Banki mają uwzględniać ujemny LIBOR

PAP |

publikacja 21.01.2015 08:20

Banki będą uwzględniać ujemny LIBOR dla franka - powiedział minister finansów Mateusz Szczurek po wtorkowym posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej ws. kursu franka. Wcześniej premier zwróciła się do KNF i UOKiK o zbadanie działań banków ws. kursu tej waluty.

Banki mają uwzględniać ujemny LIBOR Jakub Kamiński /pap Spotkanie Komitetu Stabilności Finansowej

"Banki, z którymi rozmawialiśmy zadeklarowały, że ujemny LIBOR jest traktowany tak, jak każdy inny LIBOR. Jest też bezpośrednio wkładany do formuły LIBOR plus marża" - powiedział Szczurek po posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej.

Wcześniej premier Ewa Kopacz zwróciła się do przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja Jakubiaka oraz prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Adama Jassera o zbadanie działań podejmowanych przez banki w kontekście kursu franka. Celem jest sprawdzenie, czy nie naruszają one prawnie chronionych interesów kredytobiorców-konsumentów.

W związku z informacjami, które pojawiły się w mediach oraz sygnałami od konsumentów, UOKiK zdecydował o wszczęciu postępowań wyjaśniających w sprawie praktyk banków dotyczących umów o kredyt hipoteczny.

"Urząd sprawdzi, czy w zakresie nieuwzględniania ujemnego wskaźnika LIBOR przy ustalaniu oprocentowania kredytów oraz żądania dodatkowych zabezpieczeń od konsumentów, mogło dojść do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Postępowanie wyjaśniające prowadzi się w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom i ma na celu zbadanie mechanizmów działających na określonym rynku. W przypadku stwierdzenia możliwych nieprawidłowości wszczynane jest postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów" - podał UOKiK.

Po południu zebrał się Komitet Stabilności Finansowej. Minister finansów, prezes NBP, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego oraz prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego dyskutowali na temat wpływu decyzji banku centralnego Szwajcarii dotyczącej franka szwajcarskiego na sytuację polskiego rynku finansowego, ze szczególnym uwzględnieniem sektora bankowego.

Szczurek powiedział po posiedzeniu Komitetu, że poza kwestią LIBOR-u w jego trakcie poruszano też kwestie spreadu walutowego stosowanego przez banki. Poinformował, że niektóre z nich zadeklarowały obniżenie tych widełek. Resort finansów rozważa także wprowadzenie ulg podatkowych dla kredytobiorców, którym banki umorzyłyby część zadłużenia.

Utworzenie funduszu pomocy kredytobiorcom dzięki nałożeniu na banki nowego podatku od transakcji finansowych zaproponował SLD. Według Sojuszu fundusz powinien pomagać osobom spłacającym kredyty we frankach i złotych, które "chwilowo znajdą się w trudnej sytuacji". Sojusz chce przedstawić propozycje dotyczące nie tylko osób, które "mają kredyty we frankach i euro, ale też w polskich złotych". "Uważamy, że prawo powinno być równe wobec wszystkich" - zaznaczył rzecznik SLD Dariusz Joński.

Szwajcarski bank centralny (SNB) ogłosił nieoczekiwanie w czwartek rano, że przestaje bronić swojej waluty i uwalnia kurs franka szwajcarskiego. Dotąd SNB utrzymywał tzw. sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,2 franka. Jednocześnie SNB obniżył w czwartek stopę procentową do -0,75 proc. Efektem tych decyzji była panika i zamieszanie na rynku. Parę minut przed godziną 11 w czwartek kurs CHF/PLN przekraczał 5,19 (dzień wcześniej, po południu frank szwajcarski kosztował 3,57 zł) - takiego kursu nie notowano jeszcze nigdy w historii. Dla ok. 660 tys. polskich kredytobiorców we franku, decyzja SNB oznacza podwyżkę rat.