Awantura o prof. Rzeplińskiego

aś /KAI

publikacja 28.01.2015 10:44

- Argument, że przyjęcie przez prof. Andrzeja Rzeplińskiego odznaczenia papieskiego wpłynie na jego bezstronność jest nieporozumieniem - tak ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik metropolity warszawskiego, odpowiada na zarzut prof. Wiktora Osiatyńskiego.

Awantura o prof. Rzeplińskiego Tomasz Gołąb /Foto Gość Wręczenie medali papieskich prof. Andrzejowi Rzeplińskiemu i Marianowi P. Romaniukowi

Medal "Pro Ecclesia et Pontifice" (Dla Kościoła i Papieża) prof. Rzepliński odebrał w piątek z rąk kard. Kazimierza Nycza. Prezes Trybunału wstąpił do Archikonfraterni w 1984 r. Zajmował się tam działalnością charytatywną, pomocą internowanym, głosił wykłady z prawa itd. Z okazji 30-lecia członkostwa w Archikonfraterni prof. Rzeplińskiego oraz redaktora Mariana Romaniuka, za pośrednictwem kard. Nycza zwróciła się ona do papieża o odznaczenie obydwu postaci.

Tymczasem, zdaniem konstytucjonalisty, prof. Wiktora Osiatyńskiego, "zarówno przyznanie urzędującemu prezesowi Trybunału Konstytucyjnego papieskiego odznaczenia, jak i jego przyjęcie przez prezesa Rzeplińskiego są najbardziej rażącym i niebezpiecznym złamaniem zasady bezstronności w stosunkach państwo - Kościół wyrażonym w art. 25 konstytucji".

- Taki argument to nieporozumienie – ocenia ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik warszawskiej kurii. Zwraca uwagę, że o odznaczenie wystąpiła Archikonfraternia Literacka, której prof. Rzepliński od 30 lat jest członkiem. Sama zaś Archikonfraternia, organizacja o ogromnym dorobku, istnieje w Warszawie od 1507 roku.

- Chodzi o cały dorobek życiowy pana prof. Rzeplińskiego, a więc także czasy obejmujące jego aktywność opozycyjną - dodaje rzecznik.

W podobnym duchu argumenty prof. Osiatyńskiego odpiera prof. Andrzej Zoll. - Nie ma żadnego powodu do alarmu, który wszczyna prof. Osiatyński. W przypadku prezesa Trybunału Konstytucyjnego powinno być oceniane orzecznictwo, a to, że ktoś jest katolikiem bądź nim nie jest, nie ma tu żadnego znaczenia - wyjaśnia prof. Zoll. - Fakt otrzymania takiego medalu nie stwarza więc żadnego zagrożenia dla obiektywizmu prezesa Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Obserwując orzeczenia Trybunału nie widzę powodu, aby kwestionować ich bezstronność - konstatuje.

Medal Ecclesia et Pontifice (Dla Kościoła i Papieża) został ustanowiony przez papieża Leona XIII w 1888 r. i jest przyznawany wyłącznie świeckim.

Fakt uhonorowania papieskim medalem polskiego katolika jest wydarzeniem ważnym i jednoznacznie pozytywnym, ocenia ks. Śliwiński. - Został uhonorowany za to, że jest dobrym katolikiem. Dobry katolik to taki, który dobrze wykonuje powierzone mu zadania. W wypadku sędziego dobry katolik jest po prostu dobrym, bezstronnym, sędzią. Innymi słowy, argument, że ta na nagroda w jakikolwiek sposób wpływa na bezstronność prof. Rzeplińskiego wydaje mi się wielkim nieporozumieniem – puentuje rzecznik metropolity warszawskiego.

Andrzej Rzepliński urodził się 26 listopada 1949 r. w Ciechanowie. W 1971 r. ukończył studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W 1978 r. uzyskał tytuł doktora nauk prawnych, a w 1990 r. doktora habilitowanego. Od 2000 r. jest profesorem zwyczajnym.

Był m.in. ekspertem Obywatelskiego Centrum Inicjatyw Ustawodawczych NSZZ "Solidarność", w ramach którego przygotował projekt Kodeksu karnego wykonawczego oraz projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.

W 1990 r. był inicjatorem przygotowania i współautorem projektu Karty Praw i Wolności, przedstawionego przez grupę członków Komitetu Helsińskiego w Polsce i w listopadzie 1992 r. przedłożonego przez Prezydenta RP Sejmowi jako projekt ustawy konstytucyjnej.

W latach 1992-1993, na prośbę Prezydenta RP, przygotował wraz trzema innymi autorami, projekt Konstytucji RP. Współpracował z wieloma europejskimi ośrodkami akademickimi.

Był ekspertem ONZ ds. zapobiegania przestępczości oraz ekspertem Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE w Warszawie.

Jest autorem licznych publikacji z zakresu m.in. konstytucyjnych praw człowieka, sądownictwa, kryminologii, oraz opinii prawnych przedstawionych komisjom parlamentarnym, Sądowi Najwyższemu, Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka, Trybunałowi Konstytucyjnemu.

W grudniu 2007 r. został wybrany przez Sejm RP na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. W grudniu 2010 r. został powołany przez Prezydenta RP na stanowisko Prezesa TK.