125 tys. zł dla "Anioła z Krakowa"

Paulina Smoroń

publikacja 15.02.2015 23:07

Taką sumę udało się zebrać 15 lutego dla Krzysztofa Globisza podczas koncertu charytatywnego w Filharmonii Krakowskiej. Za 25 tys. zł sprzedano pióro, które na licytację przekazał papież Franciszek.

125 tys. zł dla "Anioła z Krakowa" Grzegorz Kozakiewicz Zegarek papieża Franciszka znalazł nowego właściciela, który wsparł rehabilitację Krzysztofa Globisza

Dla swojego przyjaciela wystąpili m.in. Grzegorz Turnau, Zbigniew Wodecki, Jacek Wójcicki, Anna Szałapak, Anna Radwan, Jerzy Trela, Ewa Kaim, Adam Nowak, Joanna Kulig, a także kwartet Archi.

- Mamy przyjaciela - Krzysia Globisza. On teraz czeka na naszą pomoc i nasze wsparcie. Ponieważ go kochamy, potrzebujemy, szanujemy i tęsknimy za nim, dzisiaj wszyscy tutaj jesteśmy. Dla niego - mówiła Anna Dymna, szefowa Fundacji "Mimo wszystko", która koncert zorganizowała. - Krzysiu, i zastępy anielskie, i my dzisiaj, twoje ciche anioły, jesteśmy z tobą. Życzymy ci sił, radości, cierpliwości, wytrwałości w tej żmudnej nauce latania. Kochamy cię i czekamy na ciebie - dodała.

Jan Globisz, syn krakowskiego Anioła, odczytał też słowa podziękowania przesłane przez swoją mamę.

"Chciałabym powiedzieć »dziękuję« dziesiątki razy wszystkim, którzy przyjechali z daleka i z bliska żeby być tutaj dziś wieczorem. Kolegom Krzysia za to, że byli przy nas od pierwszego dnia jego choroby, za ten piękny koncert, który dla niego zorganizowali. Wszystkim tym, którzy z sympatii do Krzysia przekazali na aukcję niezwykłe i piękne przedmioty. Wreszcie cudownej Ani Dymnej i jej Fundacji "Mimo wszystko", która otoczyła Krzysia opieką - napisała żona aktora.

Syn Krzysztofa dołączył również własne podziękowania dla swojej mamy, która, jak mówił, jest "tytanem z marmuru i dzięki której [jego] ojciec ma najlepszą na świecie opiekę".

Podczas wieczoru zlicytowano zegarki i wieczne pióra, podarowane przez m.in. ks. Adama Bonieckiego, Jana Englerta, Krystynę Jandę, Bronisława Komorowskiego, Irenę Santor, Jerzego Stuhra, Grzegorza Turnaua, Zbigniewa Zamachowskiego. Całkowity dochód przekazany zostanie na rzecz powracającego do zdrowia aktora Narodowego Starego Teatru.

- Zwróciliśmy się do wielu ludzi wielkich tego świata żeby wsparli Krzysia. To jest niezwykłe, że do tej pory z całej Polski przychodzą listy i przedmioty, które są cenne, ale ich cena jest nie do policzenia - mówiła Anna Dymna tuż przed rozpoczęciem aukcji. - Słyszałam dziś, jak papież Franciszek mówił, że na świecie istnieje zło i dobro. Zło jest zaraźliwe, ale dobro jest tak samo zaraźliwe, więc zaraźmy się wszyscy dobrem - dodała.

Jednym z przedmiotów przekazanych na aukcję było także pióro wieczne Marlen ofiarowane właśnie przez ojca świętego Franciszka. Zostało ono sprzedane za 25 tys. zł. Ponadto papież dołączył list, w którym pisał że "łączy pamięć w modlitwie, wypraszając wszelkie potrzebne łaski dla pani Ani, członków Fundacji, dla osób, które Fundacja wspiera i modli się o szybki powrót do pełni zdrowia pana Krzysztofa".

- Chcieliśmy wspomóc Krzysztofa, jego małżonkę i synów. Wiemy, że są w ciężkiej sytuacji. Jesteśmy miłośnikami jego talentu i przyszliśmy tu dla niego - mówiła Zofia Bagacz, jedna z uczestniczek koncertu.

Dzięki wielu ludziom o gorących sercach udało się w sumie zebrać 125 tys. zł. Jednak udział w dzisiejszym koncercie i licytacji to nie jedyne sposoby, by pomóc aktorowi w potrzebie. Szczegóły znaleźć można na www.mimowszystko.org.