Kard. Dziwisz: Świat nie rozumie słowa post

Monika Łącka

publikacja 18.02.2015 20:10

W pierwszym dniu Wielkiego Postu otrzymujemy instrukcję, jak mamy przygotować się do najważniejszej tajemnicy naszej wiary - zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - mówił dziś wieczorem metropolita krakowski podczas Mszy św. w katedrze na Wawelu.

Kard. Dziwisz: Świat nie rozumie słowa post Monika Łącka /Foto Gość Kard. Stanisław Dziwisz po przyjęciu popiołu na głowę z rąk bp. Jana Szkodonia posypywał nim głowy kapłanów i osób uczestniczących we Mszy św.

Eucharystii przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, a uczestniczyli w niej krakowscy biskupi, wielu kapłanów, wiele osób zakonnych, a także mieszkańcy miasta i turyści.

- W pierwszym dniu Wielkiego Postu otrzymujemy swoistą instrukcję tego, jak mamy przeżyć ten szczególny czas przygotowania do centralnych wydarzeń tajemnicy naszej wiary - zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, Jego radykalnego zwycięstwa nad rzeczywistością zła, śmierci i grzechu człowieka. Dopiero w świetle tej tajemnicy możemy zrozumieć, kim jesteśmy, od Kogo się wywodzimy i do Kogo zmierzamy - mówił metropolita krakowski, nawiązując do słów proroka Joela: "Nawróćcie się całym sercem, rozdzierajcie swoje serca, a nie szaty. Nawróćcie się do Pana Boga waszego! On bowiem jest miłosierny, nieskory do gniewu i wielkiej łaskawości, a lituje się na widok niedoli".

- Poważne potraktowanie tych słów zakłada szczere spojrzenie na nasze życie, na świat naszych pragnień, postaw i czynów. Stając w prawdzie, dostrzegamy nieład, egoizm, grzech. Ta rzeczywistość nie powinna nas jednak przerażać i paraliżować, ale prowadzić do skruchy, do podjęcia po raz kolejny próby uporządkowania serca, a także relacji z Bogiem i z ludźmi - przekonywał kardynał.

Jak zauważył, Jezus w Ewangelii zaznacza trzy obszary naszego życia, w które powinniśmy się zaangażować - modlitwę, jałmużnę i post - oraz stawia nam kilka warunków do spełnienia. Są to wewnętrzna prawość, przejrzystość intencji, unikanie obłudy, bezinteresowne czynienie dobra, miłości i pokoju.

- Mamy wybierać miłość, bo dzięki odwiecznej Miłości zostaliśmy stworzeni i do miłości zostaliśmy powołani. W tym wszystkim nie powinniśmy się kierować próżnością. Nie powinniśmy też szukać swojej chwały, uznania ze strony innych, czynić dobra na pokaz - podkreślał kardynał i dodał, że prawdziwa miłość nie szuka poklasku, a w miłości bliźniego sprawdza się autentyczność miłość Boga. Z kolei ewangeliczną jałmużnę mamy odczytywać jako symbol relacji z bliźnimi.

- Również nasza modlitwa, pobożność nie mogą być ostentacyjne, by się ludziom pokazywać. Mają być autentyczne, odbywać się w izdebce naszych serc, a Bóg ma być w centrum spraw rodzinnych, społecznych. Wtedy nasze świadectwo będzie wiarygodne i przemówi do tych, którzy jeszcze nie odnaleźli miłości i Boga - tłumaczył metropolita krakowski.

Jak zaznaczył, współczesny świat, który dąży do nieumiarkowanej żądzy posiadania i używania, nie rozumie słowa "post".

- A jednak on jest niezbędny, jeśli nasza miłość Boga i bliźniego ma być autentyczna, jeśli chcemy opanować egoizm, zakradający się do serca człowieka - mówił dobitnie kard. Dziwisz. I nie chodzi tylko o taki post jak dziś, w Popielec, ale o uporządkowanie naszego serca z niepotrzebnych pragnień, wygórowanych potrzeb, żądań, życia w zbytku i luksusie, podczas gdy wielu ludzi żyje w ubóstwie i czeka na naszą solidarność.

- Powinniśmy już dziś zrobić rachunek sumienia, by opanować nieuporządkowane aspiracje i odzyskać wolność serca. A słowa: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię" niech będą osią duchowych, osobistych przygotowań do Światowych Dni Młodzieży - prosił metropolita.

Dla tych, którzy przyszli dziś na Wawel, ważne jest przeżycie Środy Popielcowej i całego Wielkiego postu w duchu Ewangelii i według wskazań Kościoła.

- Do katedry przychodzę co roku, zarówno w Popielec, jak i podczas Triduum Paschalnego. Bardzo cenię klimat tych uroczystości oraz słowa, które w tych dniach kieruje do nas kard. Stanisław Dziwisz - mówi pani Janina, mieszkanka Krakowa.