Order Legii Honorowej dla Antoniego Wita

Bogdan Gancarz

publikacja 21.02.2015 21:49

Wybitny dyrygent otrzymał w Krakowie najwyższe odznaczenie Francji. Uhonorowano go za propagowanie muzyki francuskiej.

Order Legii Honorowej dla Antoniego Wita Grzegorz Kozakiewicz Antoni Wit od kilkudziesięciu lat jest zafascynowany muzyką francuską

Order Legii Honorowej wręczył 21 lutego Antoniemu Witowi podczas koncertu w Filharmonii Krakowskiej Pierre Buhler, ambasador Francji w Warszawie. - To jeden z najwybitniejszych dyrygentów współczesnych. Cieszymy się, że swój talent wykorzystuje m.in. do propagowania klasycznej muzyki francuskiej - powiedział ambasador Buhler, wręczając insygnia krzyża kawalerskiego Legii Honorowej.

71-letni A. Wit, który jest obecnie dyrygentem honorowym Filharmonii Krakowskiej, wykonał wraz z filharmonikami dwa koncerty fortepianowe Maurice'a Ravela z koreańskim pianistą Kun-Woo Paikiem jako solistą oraz muzykę do baletu Alberta Roussela „Bachus i Ariadna”.

- Wiele zawdzięczam Francji i jej muzyce. Zetknąłem się z nią bliżej podczas studiów kompozytorskich u Nadii Boulanger w Paryżu w latach 1967 i 1968, dzięki stypendium rządu francuskiego. Ważne były też dla mnie spotkania z wybitnym kompozytorem francuskim Olivierem Messiaenem. Z Narodową Orkiestrą Polskiego Radia nagrałem m.in. jego symfonię „Turangalila”. Sądzę, że jeszcze nieraz będę miał okazję wykonywać utwory muzyki francuskiej - powiedział uhonorowany dyrygent.

Koncert i dekorację A. Wita nieprzypadkowo zorganizowano w Grodzie Kraka. - Kraków jest moim miastem rodzinnym. Tu się wychowałem, tu ukończyłem studia dyrygenckie u Henryka Czyża i prawnicze na UJ. W sali Filharmonii Krakowskiej słuchałem wielu koncertów w mistrzowskich wykonaniach. W 1964 r. sam stanąłem tutaj, jeszcze jako student, za pulpitem dyrygenckim - wspominał A. Wit.

Dyrygował wówczas koncertem organowym Tadeusza Machla, z Urszulą Bruczkowską jako solistką. Prócz niego, podczas tego studenckiego występu dyrygowali inni młodzi dyrygenci: Zdzisław Drobner, Lucjan Jaworski, Bolesław Motyka i Adam Pałka.

- Byłem na tym koncercie. Zapamiętałem dobrze młodego Antoniego Wita, bo już wówczas widać było swoisty arystokratyzm w stylu dyrygenckim, zwiastujący, że to będzie ktoś wybitny. Bardzo cenię jego działalność nagraniową z orkiestrami radiowymi i Orkiestrą Filharmonii Narodowej. Dzięki niemu mamy m.in. bardzo dobre polskie nagranie opery Belliniego „Norma” - powiedział Jacek Chodorowski, znany krakowski krytyk operowy.

Debiutujący pół wieku temu dyrygent spełnił potem wielkie oczekiwania artystyczne. Kierował m.in. Filharmonia Pomorską, Orkiestrą i Chórem Polskiego Radia w Krakowie, Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach.

W latach 2002-2013 szefował Filharmonii Narodowej w Warszawie. Równocześnie dyrygował znanymi orkiestrami na całym świecie. Nagrał wraz z dyrygowanymi przez siebie orkiestrami 50 płyt. Pod jego batutą odbyły się m.in. prawykonania „Lacrimosy” i „Agnus Dei” Krzysztofa Pendereckiego oraz dedykowanej mu „September Symphony” Wojciecha Kilara.