Ofiara lawiny wyprowadzona z hipotermii

Monika Łącka

publikacja 27.02.2015 12:44

Kobieta, którą 21 lutego przysypała lawina w Tatrach, i w stanie głębokiej hipotermii trafiła do krakowskiego szpitala, odzyskała właśnie przytomność.

Ofiara lawiny wyprowadzona z hipotermii Monika Łącka /Foto Gość Oddział Intensywnej Terapii i Anestezjologii Szpitala Jana Pawła II w Krakowie, na którym leczeni są pacjenci będący w stanie znacznego wyziębienia organizmu

O życie 25-latki od soboty walczyli lekarze z Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej w krakowskim Szpitalu Specjalistycznym św. Jana Pawła II.

Dzisiaj pacjentka została odłączona od sztucznego płucoserca, które do tej pory podtrzymywało jej funkcje życiowe. Kobieta oddycha już samodzielnie, wciąż jednak wspomagana jest praca jej nerek.

- Wykonana wczoraj tomografia komputerowa pokazała, że nie jest źle i można podjąć próbę wybudzenia kobiety ze śpiączki, w której była utrzymywana - opowiada dr Tomasz Darocha, współtwórca Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej.

- Obecnie obserwujemy już powroty świadomości, które dają nadzieję, że będzie dobrze. Ale przed pacjentką i lekarzami jeszcze długa droga do sukcesu. Mamy nadzieję, że wszystko się uda - dodaje dr Darocha.

Do wypadku w minioną sobotę doszło w rejonie Wielkiej Świstówki, nad Doliną Miętusią w Tatrach.

Lawina przysypała tam czworo uczestników kursu jaskiniowego. Dwie osoby odniosły jedynie lekkie obrażenia. Jedna, 30-letnia kobieta - mimo długiej reanimacji - zmarła.

25-letnia kobieta po dwóch godzinach przebywania pod śniegiem i po pięciu godzinach reanimacji została natomiast przewieziona do Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej. Gdy została znaleziona, temperatura jej ciała wynosiła zaledwie 16,8 stop. Celsjusza.

Lekarze z Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej powoli ogrzali ciało pacjentki do temperatury ok. 33-34 stopni Celsjusza. Kobieta była utrzymywana w stanie hipotermii terapeutycznej, która zabezpieczała mózg przed nagłym ogrzaniem.

Po wybudzeniu ze śpiączki pacjentka jeszcze przez kilka tygodni pozostanie na oddziale intensywnej terapii.

Kobieta jest 15. pacjentką Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej, które powstało w grudniu 2013 r. Stworzyli je dr Tomasz Darocha, pracujący na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Jana Pawła II oraz dr Sylweriusz Kosiński pracujący na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Samodzielnym Specjalistycznym Szpitalu Chorób Płuc im. dr O. Sokołowskiej w Zakopanem.

Przeczytaj także o nieprawdopodobnym przypadku 2-letniego Adasia uratowanego z hipotermii: