"Więcej problemów stwarza niż rozwiązuje"

KAI |

publikacja 11.03.2015 11:52

To jest bardzo konsekwentna realizacja programu politycznego, która abstrahuje od bardzo poważnych problemów natury społecznej, etycznej, antropologicznej - powiedział KAI abp Henryk Hoser przed dzisiejszym zebraniem plenarnym Konferencji Episkopatu Polski.

"Więcej problemów stwarza niż rozwiązuje" ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gosc Abp Henryk Hoser

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Bioetycznych skomentował w ten sposób przyjęcie wczoraj przez rząd "Projektu ustawy o leczeniu niepłodności", który poświęcony jest głównie legalizacji procedury in vitro.

"To jest bardzo konsekwentna realizacja programu politycznego, która abstrahuje od bardzo poważnych problemów natury społecznej, etycznej, antropologicznej" - stwierdził abp Hoser. - Ten program polityczny jest czymś uwarunkowany i stawiam teraz zagadkę, czym? Jakie są głębokie motywacje, by upierać się przy tak niedobrym projekcie? - zastanawiał się hierarcha.

Przyjęty wczoraj przez Radę Ministrów dokument nazwał "jednym z gorszych wśród projektów, jakie zostały przyjęte przez inne kraje". - Rząd nie rozumuje długą perspektywą, ale kategoriami "od wyborów do wyborów" - dodał.

Abp Hoser zastanawia się też, dlaczego Polska do tej pory nie ratyfikowała Konwencji Bioetycznej z Oviedo z 1997 r. - Jest to konwencja bazowa, powiedzmy niedoskonała, ale ona ustanawia główne punkty odniesienia dotyczące różnic między wartością człowieka w jego pierwszych fazach istnienia w stosunku do innych komórek i tkanek - powiedział abp Hoser.

Jego zdaniem, z ustawą o in vitro wiąże się ogromna lista nie przewidzianych do końca problemów, a społeczne i psychologiczne konsekwencje jej przyjęcia będą bardzo poważne. - Dzieci, które są poczęte z in vitro, gdy dojdą do późniejszego wieku, będą dochodziły swojej genealogii, kto jest ojcem i matką, tym bardziej, że ustawa dopuszcza zapłodnienie heterologiczne, a więc od dawców trzecich - przestrzegł abp Hoser.

"Powiedziałbym, że ta ustawa więcej problemów stwarza, niż rozwiązuje" - dodał przewodniczący Zespołu KEP ds. Bioetycznych.

TAGI: