Innej nadziei już nie ma

lucy

publikacja 16.03.2015 11:04

Ponad 1000 osób - głównie grekokatolików - modliło się w Głotowie o pokój na Ukrainie.

Innej nadziei już nie ma Łukasz Czechyra /Foto Gość Ekumeniczna modlitwa miała na celu wyproszenie łaski pokoju dla Ukrainy

Do wspólnego przeżywania drogi krzyżowej zaproszeni byli nie tylko grekokatolicy, ale również prawosławni i wyznawcy Kościoła rzymskokatolickiego. - Idea jest taka, by spotkać się i w ekumenicznej modlitwie modlić o pokój. Zapraszamy wszystkich - także wiernych innych wyznań - by pokazać jedność i dążenie do pokoju - mówi ks. Jan Łajkosz z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Górowie Iławeckim.

Od kilku lat grekokatolicy z Warmii i Mazur spotykają się w Głotowie w trzecią niedzielę Wielkiego Postu, która w kościele grekokatolickim poświęcona jest Drzewu Pańskiemu, tzw. Niedziela Chrestopokłonna. W tym roku intencją pielgrzymki była modlitwa o pokój na Ukrainie. - Takich tłumów nigdy tu nie było. Normalnie jest 400-500 osób, ale teraz jest co najmniej dwa razy więcej. Ale taka jest potrzeba - nasza Ukraina jest w wielkiej biedzie, trzeba się jakoś wspierać, czy modlitwą czy w inny sposób - mówi Stefan Zualski z Dobrego Miasta. - Dla Ukrainy innej nadziei już nie ma, tylko modlić nam się pozostało - dodaje Ireneusz Wybranowski.

Rozważania do każdej stacji nawiązywały do aktualnych problemów Ukrainy, a przygotowali je uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego z wykładowym językiem ukraińskim w Górowie Iławeckim. Nabożeństwu drogi krzyżowej przewodniczyli abp Edmund Piszcz oraz bp Eugeniusz Popowicz, biskup pomocniczy archidiecezji przemysko-warszawskiej. - Najgorsze co może się przytrafić człowiekowi to brak nadziei, najgorsza dla chrześcijanina jest apatia. Nadzieja musi być cały czas w naszych sercach. I musimy nieść ją wszystkim, którzy tę nadzieję utracili - apelował bp Popowicz.

Abp Piszcz mówił, że pielgrzymka jest wspaniałym świadectwem i wspólnotą modlitwy z tymi, którzy walczą na Ukrainie. - Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki mamy dowód na to, że Bóg jest miłością. Odpowiedziałem, żeby spojrzał na krzyż. To jest właśnie miłość. Miłość, która umie się za innych ofiarować, cierpieć za innych, poświęcać się. Taka jest Jezusowa miłość, którą On połączyć z bezinteresownością i wiernością - powiedział abp Piszcz.

Kościół grekokatolicki w Polsce liczy obecnie ok. 50 tys. wiernych, w tym 10 tys. na Warmii i Mazurach, gdzie działa w trzech dekanatach: elbląskim, olsztyńskim oraz węgorzewskim.