Brak chętnych do nauki

ap

publikacja 07.04.2015 14:30

Prawie 100 kolejnych szkół zniknie z edukacyjnej mapy województwa śląskiego. Informację potwierdziło Kuratorium Oświaty w Katowicach. Decyzje o likwidacji placówek samorządy wciąż tłumaczą niżem demograficznym.

Brak chętnych do nauki Roman Koszowski /Foto Gość Z powodu niżu demograficznego w województwie śląskim planowana jest likwidacja 98 szkół, jednego przedszkola oraz specjalnego ośrodka wychowawczego

Wiadomo już, w których szkołach na Śląsku 1 września nie zabrzmi pierwszy dzwonek. Kuratorium Oświaty w Katowicach przygotowało ostateczną listę likwidowanych placówek edukacyjnych. Większość z nich zostanie zamkniętych w wyniku reformy z 2011 roku, dotyczącej m.in. szkolnictwa zawodowego.

Większość samorządów tłumaczy się brakiem naboru, związanym z niżem demograficznym. Dyrektorzy szkół i nauczyciele, których w największym stopniu dotkną te decyzje, wskazują na krótkowzroczność tych działań. Podobna sytuacja miała miejsce przed kilku laty, gdy masowo likwidowane były przedszkola, a dziś jest problem ze znalezieniem miejsca dla przedszkolaków. Co roku duża liczba 3- i 4-latków z powodu braku miejsc nie zostaje przyjęta do publicznego przedszkola. Dzieci te muszą zostać umieszczone w prywatnej placówce.

O zamknięciu szkoły decyduje samorząd miasta. Postanowienie musi być zgłoszone najpóźniej sześć miesięcy przed terminem planowanej likwidacji. Samorządowcy muszą także poinformować o swojej decyzji rodziców uczniów oraz kuratorium oświaty. Kurator wydaje opinię negatywną lub pozytywną dla uchwały, która jednak nie jest wiążąca dla samorządu. W przypadku negatywnej opinii może on, ale nie musi rezygnować z planów zamknięcia danej szkoły.