Wielka Brytania: Ku równouprawnieniu katolików

Radio Watykańskie/jad

publikacja 28.03.2009 08:29

Członek rodziny królewskiej w Wielkiej Brytanii może poślubić muzułmanina czy ateistę, ale w żadnym wypadku katolika. To dyskryminacyjne prawo obowiązuje na wyspach od 308 lat.

Obecny gabinet chce to zmienić i dziś w Izbie Gmin odbyła się pierwsza debata nad odnośnym projektem. Poprzedziły ją rozmowy z Pałacem Buckingham i pertraktacje z niektórymi liderami Brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Wszelkie bowiem poprawki w Ustawie o następstwie tronu (Act of Settlement) wymagają jednomyślnej zgody wszystkich 53 krajów należących do Commonwealth. Do głosowania nad tą kwestią mogłoby dojść już na listopadowym szczycie w Trynidadzie i Tobago. Rodzina królewska jest otwarta na propozycje Gordona Browna, pod warunkiem, że brytyjski monarcha nie przestanie być najwyższym zwierzchnikiem Kościoła anglikańskiego – pisze The Daily Telegraph. W opinii tego dziennika zniesienie dyskryminacyjnych zapisów w ustawie o następstwie tronu oraz ewentualne włączenie katolickiego prymasa Anglii i Walii do Izby Lordów mają zjednać Partii Pracy przychylność katolickich wyborców. Katolicy mają bowiem uraz do laburzystów po tym, jak w ubiegłym roku zgodzili się na tworzenie hybryd ludzko-zwierzęcych i doprowadzili do zamknięcia katolickich ośrodków adopcyjnych, nie godzących się na pośredniczenie w adopcjach dla homoseksualistów.