publikacja 10.05.2009 19:31
O dziesiątej rano papież odprawił Mszę Św. na stadionie w Ammanie, którą zakończyła modlitwa Regina Caeli. Po południu odwiedził Betanię za Jordanem, tradycyjne miejsce chrztu Chrystusa i poświęcił kamienie węgielne pod kościoły łaciński i melchicki w Betanii.
Ważnym aspektem waszej refleksji podczas tego Roku Rodziny była szczególna godność, powołanie i misja kobiety w Bożym planie. Jakże wiele Kościół w tych krajach zawdzięcza cierpliwemu, miłującemu i wiernemu świadectwu niezliczonych matek chrześcijańskich, sióstr zakonnych, nauczycielek, lekarek i pielęgniarek! Jakże wiele wasze społeczeństwo zawdzięcza wszystkim tym kobietom, które na różne sposoby, niekiedy bardzo odważnie, poświęciły swe życie budowaniu pokoju i podsycaniu miłości! Od pierwszych stronic Biblii widzimy, jak mężczyzna i kobieta, stworzeni na obraz Boga, zostali przeznaczeni do wzajemnego dopełniania siebie jako zarządzający Bożymi darami i partnerzy w przekazywaniu światu Jego daru życia, zarówno fizycznego, jak i duchowego. Niestety ta nadana przez Boga godność i rola kobiet nie zawsze była dostatecznie zrozumiana i ceniona. Kościół i społeczeństwo jako całość uświadomiły sobie, jak pilnie potrzebujemy tego, co papież Jan Paweł II nazwał „charyzmatem profetycznym” kobiet (por. "Mulieris Dignitatem", n. 29) jako tych, które niosą miłość, uczą miłosierdzia i czynią pokój, wnoszą ciepło i człowieczeństwo w świat, który nazbyt często ocenia wartość osób na podstawie chłodnych kryteriów użyteczności i zysku. Przez swe publiczne świadectwo szacunku dla kobiet oraz obronę przyrodzonej godności każdej osoby ludzkiej Kościół w Ziemi Świętej może wnieść ważny wkład do postępu kultury prawdziwie humanistycznej oraz do budowania cywilizacji miłości. Drodzy przyjaciele, powróćmy do słów Jezusa w dzisiejszej Ewangelii. Jestem przekonany, że zawierają one specjalne przesłanie dla was, Jego wiernej owczarni w tych krajach, gdzie On niegdyś przebywał. Mówi nam, że „dobry pasterz daje życie swoje za owce”. Na początku obecnej Mszy św. prosiliśmy Ojca, by „dał nam udział w sile męstwa Chrystusa, naszego pasterza”, który niewzruszenie trwał w wierności woli swego Ojca (por. Modlitwa na Wejście, Msza na Czwartą Niedzielę Wielkanocną). Niech męstwo Chrystusa, naszego Pasterza, pobudza was i wspiera codziennie w waszych wysiłkach dawania świadectwa wierze chrześcijańskiej i zachowania obecności Kościoła w zmieniającej się strukturze społecznej tych starożytnych krajów. Wierność waszym chrześcijańskim korzeniom, wierność misji Kościoła w Ziemi Świętej wymaga od każdego z was szczególnego rodzaju męstwa: odwagi przekonania, zrodzonej z osobistej wiary a nie tylko z konwencji społecznej czy tradycji rodzinnej; odwagi zaangażowania w dialog oraz pracy ramię w ramię z innymi chrześcijanami w służbie Ewangelii i solidarności z ubogimi, wysiedlonymi oraz ofiarami głębokich ludzkich tragedii; odwagi budowania nowych mostów, by umożliwić owocne spotkanie ludzi różnych religii i kultur oraz wzbogacenia w ten sposób struktury społecznej. Oznacza też niesienie świadectwa miłości, która pobudza nas do „dawania życia” w służbie dla innych i przeciwstawienia się w ten sposób mentalności usprawiedliwiającej „branie” życia niewinnych osób. „Ja jestem dobrym pasterzem, znam owce moje, a moje Mnie znają” (J 10,14). Radujcie się, że Pan uczynił was członkami swojej owczarni i zna każdego z was po imieniu! Idźcie za Nim z radością i pozwólcie Mu się prowadzić na wszystkich waszych drogach. Jezus wie, przed jakimi stajecie wyzwaniami, jakie próby znosicie i zna dobro, które czynicie w Jego imię. Ufajcie Mu, ufajcie w Jego nieustanną miłość do wszystkich członków Jego owczarni i bądźcie wytrwali w waszym świadectwie o triumfie Jego miłości. Niech święty Jan Chrzciciel, patron Jordanii i Maryja, Dziewica i Matka, wspierają was swym przykładem i modlitwą oraz prowadzą was ku pełni radości na wiecznych pastwiskach, gdzie doświadczymy na zawsze obecności Dobrego Pasterza i zaznamy na zawsze głębi Jego miłości. Amen.
Rozważanie przed modlitwą Regina Coeli wygłoszone na stadionie w Ammanie 10 maja 2009 r. za KAI Drodzy przyjaciele, Podczas Mszy św. mówiłem o profetycznym charyzmacie kobiet jako niosących miłość, nauczycielek miłosierdzia i czyniących pokój. Najwspanialszym przykładem cnót kobiecych jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Miłosierdzia i Królowa Pokoju. Zwracając się teraz do niej, prośmy o Jej macierzyńskie wstawiennictwo dla wszystkich rodzin tych krajów, aby były prawdziwymi szkołami modlitwy i miłości. Prośmy Matkę Kościoła, aby z miłosierdziem wejrzała na wszystkich chrześcijan tych krajów, aby za Jej wstawiennictwem stanowili rzeczywiście jedno w wyznawanej wierze i składanym świadectwie. Prośmy Tę, która tak wielkodusznie odpowiedziała na wezwanie anioła i przyjęła swe powołanie do stania się Matką Boga, aby dała dziś odwagę i moc wszystkim młodym ludziom, rozpoznającym swoje powołanie, żeby również oni mogli wielkodusznie się poświęcić, wypełniając wolę Pana. W okresie wielkanocnym przyzywamy Najświętszą Dziewicę jako Królową Nieba. Będąc owocem odkupienia dokonanego mocą śmierci i zmartwychwstania swego Syna, Ona także została wyniesiona do wiecznej chwały i ukoronowana na Królową Nieba. Ogromnie ufając w moc Jej wstawiennictwa, z radością w sercu i miłością do naszej Matki Zawsze Dziewicy, zwracamy się teraz do Niej, prosząc o Jej modlitwy. Benedykt XVI odwiedził Betanię – domniemane miejsce chrztu Jezusa Pełny tekst przemówienia papieskiego » Benedykt XVI odwiedził Betanię – domniemane miejsce chrztu Jezusa w rzece Jordan. Zwiedził tamtejsze wykopaliska, a następnie pobłogosławił kamienie węgielne pod budowę dwóch kościołów, które mają być tam wzniesione: obrządku melchickiego i obrządku łacińskiego. Papież przybył na miejsce o 17.35 czasu lokalnego. Czekała tam na niego para królewska. Razem z Abdullahem II i jego małżonką Ranią Ojciec Święty wsiadł do specjalnego pojazdu – zadaszonej platformy bez drzwi, przypominającej meleks – którym udał się na zwiedzanie terenu starożytnej Betanii. Gdy zatrzymał się w miejscu chrztu Chrystusa, siedzący obok papieża król wysiadł, aby nie zasłaniać swemu gościowi widoku. W miejscu gdzie mają być wzniesione wspomniane kościoły na papieża czekało kilka tysięcy wiernych, którzy powitali go wykrzykując „Benedetto” i radosnym wymachiwaniem rękami i flagami państw Bliskiego Wschodu. Benedykt XVI odsłonił tablice upamiętniające poświęcenie kamieni węgielnych obu świątyń, po czym głos zabrał łaciński patriarcha Jerozolimy. Wypowiadając ciepłe słowa pod adresem papieża i króla Jordanii życzył, by wszyscy przywódcy byli tacy jak oni. Podkreślił, że wznoszone w miejscu chrztu Chrystusa kościoły będą znakiem potwierdzającym obecność chrześcijaństwa na tych ziemiach. Po arabskiej pieśni wielkanocnej, w której refren „Alleluia” włączył się także Ojciec Święty, rozległy się okrzyki „Viva il Papa”. Witając Benedykta XVI wikariusz patriarchy łacińskiego na Jordanię bp Salim Sayegh przypomniał wydarzenia biblijne związane z tym miejscem, a zwłaszcza chrzest Chrystusa, dzięki któremu „woda Jordanu jest uświęcona”. Poinformował też, że ziemia pod budowę świątyń została podarowana przez państwowy komitet kierowany przez księcia Ghaziego bin Mohammeda, kuzyna króla. W imieniu Zgromadzenia Ordynariuszy Ziemi Świętej bp Sayegh podziękował Benedyktowi XVI za stała troskę o Ziemię Świętą, a Abdullahowi II i Ranii za to, że dzięki ich wysiłkom chrześcijanie i muzułmanie w Jordanii żyją razem jak bracia. Słowa te zebrani nagrodzili brawami. Ojciec Święty pobłogosławił wodę, po czym zanurzył w niej krzyż, którym z kolei pobłogosławił obecnych. Następnie wygłosił przemówienie, w którym wyjaśnił, że wmurowanie kamienia węgielnego pod kościół symbolizuje Chrystusa, na którym opiera się Kościół. – To On jest jedyną podstawą każdej wspólnoty chrześcijańskiej – zaznaczył papież. Za św. Augustynem wskazał, że Kościół to „Chrystus i my, Chrystus z nami”. – W Chrystusie Kościół jest wspólnotą nowego życia, dynamiczną rzeczywistością łaski, która wypływa z Niego. Za pośrednictwem Kościoła Chrystus oczyszcza nasze serca, rozświetla nasze umysły, jednoczy nas z Ojcem i, w Duchu Świętym, prowadzi nas do codziennego spełniania miłości chrześcijańskiej. Wyznajemy tę radosną rzeczywistość jako jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół – powiedział Ojciec Święty. Wezwał miejscowych katolików, by wspierali „dialog i zrozumienie w społeczeństwie obywatelskim”, zwłaszcza wtedy, gdy upominają się „o swe słuszne prawa”. – Na Bliskim Wschodzie, naznaczonym tragicznym cierpieniem, latami przemocy i nierozwiązanych napięć, chrześcijanie są wezwani do wnoszenia swego wkładu, czerpiąc natchnienie z przykładu Jezusa, do dzieła pojednania i pokoju przez przebaczenie i wielkoduszność – podkreślił papież. Po wyznaniu wiary i odmówieniu modlitwy „Ojcze nasz”, Benedykt XVI pobłogosławił kamienie węgielne kościoła melchickiego i łacińskiego, a następnie udzielił końcowego błogosławieństwa zgromadzonym. Otrzymał też prezent od księcia Ghaziego, który był jego przewodnikiem w Betanii, w postaci mozaiki przedstawiającej miejsce chrztu Jezusa. Z Betanii papież odjechał do nuncjatury apostolskiej w Ammanie, gdzie spędzi ostatnią noc na ziemi jordańskiej. Przemówienie Benedykta XVI w Betanii za Jordanem 10 maja 2009 r. Drodzy Bracia Biskupi, Drodzy Przyjaciele, Z wielką radością duchową przybywam tu, aby pobłogosławić kamienie węgielne dwóch kościołów katolickich, które zostaną zbudowane nad rzeką Jordanem, w miejscu naznaczonym wieloma pamiętnymi wydarzeniami z dziejów biblijnych. Prorok Eliasz z Tiszbe pochodził z tej ziemi, nieco na północ od Gileadu. Nieopodal stąd, naprzeciw Jerycha, wody Jordanu otworzyły się przed Eliaszem, którego Pan zabrał wozem ognistym (por. 2 Krl 2,9-12). To tutaj Duch Pański wezwał Jana, syna Zachariasza, aby głosił nawrócenie serc. Również Jan Ewangelista umieszcza w tym miejscu spotkanie Jana Chrzciciela z Jezusem, który w chwili swego chrztu został „namaszczony” przez Ducha Świętego, zstępującego w postaci gołębicy i ogłoszony Synem Umiłowanym Ojca (por. J 1,28; Mk 1,9-11). Z radością pozdrawiam Jego Eminencję Grzegorza III Lahama – patriarchę Antiochii Kościoła Grecko-Melchickiego. Z miłością pozdrawiam również Jego Eminencję Arcybiskupa Fuada Twala – łacińskiego patriarchę Jerozolimy. Gorącymi i najlepszymi życzeniami obejmuję też Jego Eminencję Michela Sabbaha, obecnych tu biskupów pomocniczych, zwłaszcza arcybiskupa Josepha Jules Zereya i biskupa Salima Sayegha, któremu dziękuję za jego uprzejme słowa powitania. Z przyjemnością pozdrawiam wszystkich biskupów, księży, zakonników i wiernych, którzy dzisiaj nam towarzyszą. Radujmy się na wieść, że oba gmachy – jeden łaciński, drugi dla melchitów – będą służyć budowaniu, każdy zgodnie z tradycjami swej wspólnoty, jednej rodziny Bożej. Wmurowanie kamienia węgielnego pod kościół symbolizuje Chrystusa. Kościół opiera się na Chrystusie, jest przez Niego wspierany i nie może być od Niego oddzielony. To On jest jedyną podstawą każdej wspólnoty chrześcijańskiej, żywym kamieniem, odrzuconym przez budowniczych, ale cennym w oczach Boga i wybranym jako kamień węgielny (por. 1 P 2,4-5.7). Wraz z Nim również my jesteśmy żywymi kamieniami, budującymi dom duchowy, miejsce zamieszkania dla Boga (por. Ef 2,20-22; 1 P 2,5). Święty Augustyn lubił przywoływać tajemnicę Kościoła jako Christus totus – cały Chrystus, pełne czyli kompletne Ciało Chrystusa, Głowa i członki. Taka jest rzeczywistość Kościoła – to jest Chrystus i my, Chrystus z nami. On jest z nami jak krzew winny ze swymi latoroślami (por. J 15,1-8). W Chrystusie Kościół jest wspólnotą nowego życia, dynamiczną rzeczywistością łaski, która wypływa z Niego. Za pośrednictwem Kościoła Chrystus oczyszcza nasze serca, rozświetla nasze umysły, jednoczy nas z Ojcem i, w Duchu Świętym, prowadzi nas do codziennego spełniania miłości chrześcijańskiej. Wyznajemy tę radosną rzeczywistość jako jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół. Wchodzimy do Kościoła przez chrzest. Wspomnienie chrztu samego Chrystusa staje żywo przed nami tu, w tym miejscu. Jezus stanął w jednym szeregu wraz z grzesznikami i przyjął Janowy chrzest pokuty jako proroczy znak własnej męki, śmierci i zmartwychwstania dla wybaczenia grzechów. W ciągu wieków wielu pielgrzymów przybywało nad Jordan w poszukiwaniu oczyszczenia, odnowienia swej wiary i nawiązania bliższej więzi z Panem. Tak uczyniła pątniczka Egeria, która pozostawiła pisemną opowieść o swej wizycie pod koniec czwartego wieku. Sakrament chrztu, czerpiący swą moc ze śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, będzie szczególnie ceniony przez wspólnoty chrześcijańskie, które zgromadzą się w nowych budynkach kościelnych. Niech Jordan zawsze przypomina wam, że zostaliście obmyci w wodach chrztu i staliście się członkami rodziny Jezusowej. Wasze życie, posłuszne Jego słowu, przeobraża się na Jego obraz i podobieństwo. Starając się dochować wierności swemu chrzcielnemu przyrzeczeniu nawrócenia, świadectwa i misji, wiecie, że zostaliście umocnieni przez dar Ducha Świętego. Drodzy bracia i siostry, niech modlitewne rozważanie tych tajemnic wzbogaci was o radość duchową i o odwagę moralną. Za św. Pawłem zachęcam was do wzrastania w całej serii szlachetnych postaw, objętych błogosławionym imieniem agape – miłości chrześcijańskiej (por. 1 Kor 13,1-13). Wspierajcie dialog i zrozumienie w społeczeństwie obywatelskim, zwłaszcza wtedy, gdy upominacie się o swe słuszne prawa. Na Bliskim Wschodzie, naznaczonym tragicznym cierpieniem, latami przemocy i nierozwiązanych napięć, chrześcijanie są wezwani do wnoszenia swego wkładu, czerpiąc natchnienie z przykładu Jezusa, do dzieła pojednania i pokoju przez przebaczenie i wielkoduszność. Nadal bądźcie wdzięczni tym, którzy prowadzą was i służą wam wiernie jako słudzy Chrystusa. Dobrze czynicie, akceptując ich przewodzenie w wierze, wiedząc, że przyjmując nauczanie apostolskie, które wam przekazują, przyjmujecie Chrystusa i przyjmujecie Tego, który Go posłał (por. Mt 10,40). Moi drodzy bracia i siostry, przechodzimy obecnie do błogosławieństwa tych dwóch kamieni, będących początkami dwóch nowych budynków sakralnych. Niech Pan wspiera, umacnia i rozwija wspólnoty, które będą się w nich modliły. I niech błogosławi was wszystkich swym darem pokoju. Amen. Tłumaczenie: kg (KAI)