Ks. Chrostowski: Nie ma sensu polemizować z antypapieskimi obsesjami

Nasz Dziennik/k

publikacja 12.05.2009 13:17

W trakcie papieskiej pielgrzymki pojawiają się głosy wytykające Papieżowi jego służbę w Hitlerjugend, wyciąga się też kwestie dotyczące Piusa XII, oskarżanego o brak potępienia zbrodni niemieckich. Jak interpretować te głosy? pyta ks. prof. Waldemara Chrostowskiego "Nasz Dziennik".

"Są one wyrazem obsesji antykatolickiej, antychrześcijańskiej i antypapieskiej. To są sprawy nawet spoza marginesu, które próbuje się poprzez ich nagłaśnianie ożywiać i odgrzewać. Nie ma sensu z nimi polemizować, bo jest to upokarzające" mówi ks. Chrostowski. "Na Kościół, na Papieża i jego posłannictwo trzeba patrzeć przez pryzmat prawdy. Przypinanie najrozmaitszych kłamliwych i oszczerczych łat największą szkodę wyrządza tym, którzy to czynią. Papież przybywa jako człowiek pokoju, który pragnie łączyć i ludzi, i religie. Na Bliskim Wschodzie istnieje wiele wrogości, niechęci, których skutki są katastrofalne. Do tej udręczonej ziemi, naznaczonej przemocą, gwałtami i niesprawiedliwością, przybywa Papież, aby głosić pokój, który jest głównym przesłaniem Starego i Nowego Testamentu"