O sprawie napisał dzisiaj "Nasz Dziennik", podkreślając, że gejowska Kampania Przeciw Homofobii otrzymała od Fundacji Batorego sto tysięcy złotych. "Nie znam tej sprawy - powiedział w rozmowie z KAI bp Pieronek. Zaznaczył, że spotkania Rady Programowej odbywają się raz w roku, a on nie uczestniczył w tych spotkaniach od 3 lat. Zna jednak sprawozdania z działalności Fundacji, które są ogólnodostępne. Pytany o to, czy teraz, gdy już wie na jakie cele Fundacja przekazuje pieniądze, zrezygnuje z zasiadania w Radzie, biskup odpowiedział: "Dlaczego mam nie zasiadać?" - A dlaczego w Sejmie zasiadają posłowie, którzy uchwalają pieniądze na cele nieraz sprzeczne z ich przekonaniami? - pytał retorycznie. - Zacznijcie myśleć normalnymi ludzkimi kategoriami a nie kompleksami i fundamentalizmem religijnym - zakończył. im / Warszawa