Wyrok na Galileuszu był uzasadniony

KAI/jad

publikacja 03.06.2009 16:45

Galileusz nigdy nie został ekskomunikowany, a potępiono go - wbrew temu, co się często twierdzi - nie jako heretyka. Uczony do końca życia praktykował wiarę i przyjaźnił się z biskupami.

Wyrok Świętego Oficjum na Galileuszu był uzasadniony – twierdzi ks. prof. Walter Brandmüller, przewodniczący Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych. W rozmowie z dziennikiem „Die Welt” niemiecki duchowny po raz kolejny odniósł się do sprawy słynnego uczonego, któremu inkwizycja wytoczyła proces w 1633 r. Ks. Brandmüller podkreślił, że Galileusz odegrał istotną rolę w rozwoju nauki. Zaznaczył przy tym, że dużo ważniejsze niż prace z zakresu astronomii są jego dzieła z zakresu mechaniki. Jego „Rozmowy i dowodzenia matematyczne z zakresu dwóch nowych umiejętności” powstały i ukazały się już po wyroku Świętego Oficjum. Zdaniem przewodniczącego Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych, Kościół katolicki nie ma powodu, by wstydzić się z powodu skazania Galileusza. W 1633 uważano koncepcję heliocentryczną za sprzeczną z objawieniem biblijnym. Jak wyjaśnił ks. Brandmüller, formalnym powodem oskarżenia astronoma był fakt, że uzyskał on pozwolenie na druk swojego „Dialogu” na drodze matactwa i próbował oszukać władze rzymskie. Ponadto powinien był on przedstawić swoją teorię jako astronomiczną hipotezę, zgodnie z wymogami nauki, a nie jako wierny opis kosmosu. Galileusz przy tym zawsze wskazywał na Biblię jako na drogę do zbawienia. „Jest to rzeczywiście paradoks: z punktu widzenia nauk przyrodniczych to inkwizycja miała rację, Galileusz zaś prawidłowo odczytywał Biblię jako niesprzeczną z nauką!” – zauważył niemiecki duchowny. Kapłan zaznaczył również, że Galileusz nigdy nie został ekskomunikowany, a potępiono go – wbrew temu, co się często twierdzi – nie jako heretyka. Włoski uczony zawsze uznawał autorytet Kościoła, do końca życia praktykował swoją wiarę, a pośród kardynałów i biskupów miał wielu przyjaciół i uczniów. Jego kara kanoniczna była lekka, miał odmawiać 7 psalmów pokutnych tygodniowo. Ten obowiązek zresztą przejęła później na siebie jego córka, siostra zakonna. „Sprawę Galileusza zakończyła zgoda na druk jego dzieł astronomicznych wydana w 1822 r. przez Piusa VII. Problemem otwartym pozostają oczywiście relacje wiary i rozumu, kwestię tę każde pokolenie musi dyskutować od nowa” – powiedział ks. Walter Brandmüller. Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła rok 2009 Międzynarodowym Rokiem Astronomii. Z tej okazji w Watykanie ukazało się niedawno nowe wydanie krytyczne dokumentów procesowych Galileusza. Redaktorem tomu liczącego 550 stron jest bp Sergio Pagano, prefekt Tajnego Archiwum Watykańskiego.