Wietnam: Śmierć stuletniego biskupa

Radio Watykańskie/ jk

publikacja 12.06.2009 07:00

W Wietnamie zmarł 10 czerwca najstarszy z tamtejszych biskupów, Michel Nguyen Khac Ngu - donosi Radio Watykańskie. 14 maja tamtejszy Kościół uroczyście uczcił jego potrójny jubileusz: setne urodziny, 75-lecie kapłaństwa i 50-lecie sakry biskupiej. Bp Nguyen był punktem oparcia oraz pod wieloma względami budowniczym lokalnego Kościoła.

Michel Nguyen urodził się w północnej diecezji Tai Bin. Teologię ukończył we Francji, gdzie w 1934 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Po powrocie do kraju uczył w niższym seminarium i był sekretarzem delegatury apostolskiej. Gdy w 1954 r. komuniści zajęli północny Wietnam, wydalili zagranicznych misjonarzy, zabili wielu lokalnych kapłanów i mocno ograniczyli działalność Kościoła. W sytuacji chaosu ks. Nguyen wraz z całą wspólnotą przeniósł się do Long Xuyen, na południu kraju. Wybudował tam katedrę Królowej Pokoju, zorganizował dwa niższe seminaria i jedno wyższe oraz wiele ośrodków edukacyjnych i duszpasterskich. Gdy w 1960 r. została tam ustanowiona diecezja, właśnie on został jej pierwszym biskupem. O staraniach zmarłego pasterza świadczą liczby: początkowo diecezja miała 20 tys. wiernych, 12 parafii i kilka misji dojazdowych. Obecnie katolików jest tam 240 tys., parafii 108 i 45 stacji misyjnych. Bp Michel Nguyen wyświęcił swego koadiutora 30 kwietnia 1975 r., w dniu, gdy komuniści zajęli południowy Wietnam. Był naocznym świadkiem grabieży własności kościelnej: jedynie katedra nie została zarekwirowana. Bp Nguyen nie dożył zwrotu ośrodków, które stworzył. W sytuacji prześladowania potrafił głosić Ewangelię także ascezą życia. Był człowiekiem modlitwy, mieszkał w pokoju o 20 metrach kwadratowych, sam sobie sprzątał i prał własne rzeczy. Zaoszczędzone pieniądze przekazywał księżom emerytom lub na potrzeby oddalonych misji.