L'Osservatore Romano o "fabryce świętych"

KAI/jk

publikacja 13.06.2009 10:37

"Z nutą krytycyzmu" Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych bywa nazywana fabryką świętych", co nie przeszkadza jednak jej prefektowi, abp. Angelo Amato, "pod warunkiem, że będzie ona fabryką wysokiej jakości". Tą uwagą zastępcy redaktora naczelnego L'Osservatore Romano, Carlo Di Cisco, watykański dziennik poprzedza materiały związane z tą dykasterią Kurii Rzymskiej.

O 40-letniej historii Kongregacji w jej obecnym kształcie pisze prefekt, abp Amato, poprzednie 400 lat przypomina zaś sekretarz tej dykasterii, abp Michele Di Ruberto. Abp Amato pisze m. in.: „Od momentu ustanowienia Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych poświęca swoją uwagę rozeznaniu heroiczności cnót wiernych, odważnych świadków Chrystusa, także poprze przelanie krwi. Święci to osoby, które swoją miłością budują Kościół. Jednocześnie wnoszą do społeczeństwa ową nadwyżkę miłości, miłosierdzia i dobroci, która czynią je autentycznie ludzkim. Zresztą, jak pokazuje kalendarz, dni naszej egzystencji wyznacza ich opiekuńcza obecność. Może dlatego takie zainteresowanie towarzyszy świętym, dawnym i nowym”- stwierdza prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Zastępca naczelnego „L'Osservatore” zauważa, że zapewnieniu wspomnianej „wysokiej jakości” świętych służy wprowadzona przez Benedykta XVI „coraz bardziej wymagająca procedura”. „Do tego stopnia, że chociaż dla postaci bardzo popularnych, jak Jan Paweł II można mówić o swego rodzaju uprzywilejowanej ścieżce, nie uchyla to rygorystycznej procedury, której mimo wszystko należy przestrzegać”. Carlo Di Cicco cytuje raz jeszcze prefekta kongregacji, który przypomina, że „nie jest ona instytucją dewocyjną, lecz zajmującą się wysoką teologią, albowiem poszukuje dowodów życia w Chrystusie, wymaganych od kandydatów do chwały ołtarza”. Ponieważ „świętość to konkretne wcielenie Ewangelii w danej osobie”- stwierdza abp Amato.