Papież będzie u grobu św. ojca Pio

PAP/jk

publikacja 20.06.2009 20:34

W niedzielę rano Benedykt XVI uda się do San Giovanni Rotondo w Apulii na południu Włoch, ośrodka kultu św. ojca Pio. Wizytę w tym wielkim centrum pielgrzymkowym, odwiedzanym rocznie przez prawie 9 mln wiernych, papież rozpocznie od modlitwy przy sarkofagu ze szczątkami słynnego stygmatyka, wystawionymi od ponad roku w krypcie kościoła Santa Maria delle Grazie.

O godzinie 10.30 rozpocznie się papieska msza na placu przed bazyliką pod wezwaniem świętego Ojca Pio. O 16.45 Benedykt XVI spotka się z chorymi, personelem i dyrekcją szpitala "Casa Sollievo della Sofferenza" (Dom Ulgi w Cierpieniu), założonego przez Ojca Pio. Ojciec Pio (Francesco Forgione) urodził się 25 maja 1887 w miejscowości Pietrelcina. W 1903, w wieku lat 16 wstąpił do zakonu kapucynów i przyjął imię Pio, co znaczy pobożny. Według relacji świadków w 1918 roku na jego dłoniach, stopach i na boku pojawiły się stygmaty - otwarte rany. Miał je do końca życia. W latach 1923 - 1933 na mocy decyzji Kongregacji Świętego Oficjum (czyli poprzedniczki Kongregacji Nauki Wiary) został pozbawiony prawa do publicznego odprawiania mszy świętej, gdyż podano w wątpliwość autentyczność jego stygmatów. Jednak z każdym rokiem rosła jego sława, a do San Giovanni Rotondo przybywali wierni, by się u niego wyspowiadać. Listy do Ojca Pio pisał ówczesny biskup Karol Wojtyła prosząc go, by modlił się o uzdrowienie Wandy Półtawskiej oraz innych zaprzyjaźnionych z nim osób. Ojciec Pio zmarł 23 września 1968 roku w aurze świętości. Jan Paweł II beatyfikował go w 1999 roku, a świętym ogłosił w 2002 r. Miejscowość San Giovanni Rotondo w ciągu kilkudziesięciu lat przeżyła metamorfozę, którą można uznać za fenomen w skali światowej. To niegdyś małe miasteczko na zacofanym ekonomicznie południu Włoch stało się gigantycznym, bijącym kolejne rekordy ośrodkiem pielgrzymkowym. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku pod względem liczby pielgrzymów może wyprzedzić słynne sanktuarium w Lourdes we Francji. Tym samym San Giovanni Rotondo staje się drugim po Watykanie celem turystyki religijnej na świecie. Najważniejsza dla historii miasteczka jest data 4 września 1916 roku. To właśnie wtedy przybył tam "na jakiś czas", aby - jak się jednak okazało - pozostać aż do śmierci 29-letni wówczas zakonnik, kapucyn Francesco Forgione, który przybrał imię Pio. Od 1954 roku msze celebrowane przez niego odbywały się na placu przed miejscowym kościołem, ponieważ świątynia nie mieściła już wiernych. Jednocześnie powstawały kolejne grupy modlitwy pod jego patronatem. Kolejna ważna data w dziejach San Giovanni Rotondo to inauguracja 5 maja 1956 roku szpitala o nazwie Dom Ulgi w Cierpieniu (Casa Sollievo della Sofferenza). We mszy, odprawionej z tej okazji przez Ojca Pio udział wzięła rekordowa jak na tamte czasy liczba wiernych - 15 tysięcy. Dom Ulgi w Cierpieniu - wielki szpital i zarazem ośrodek pomocy to gigantyczna, wielomilionowa inwestycja, której realizacja była możliwa dzięki wsparciu licznych sponsorów z całego świata. Otwarta ponad pół wieku temu placówka została znacznie rozbudowana. Obecnie to jeden największych i najnowocześniejszych, a zarazem najbardziej prestiżowych szpitali w Europie. Znajduje się tam około 1300 łóżek na oddziałach wszystkich głównych specjalności. W szpitalu pracuje 300 lekarzy. W San Giovanni Rotondo zbudowano ponad 100 hoteli, schronisk i domów pielgrzyma. Działa 110 restauracji i 132 bary. Był nawet salon bingo, poświęcony przez kapucynów, ale zbankrutował.