1056 różańców w drodze na Jasną Górę

Urszula Rogólska

publikacja 06.08.2015 21:18

Z sanktuarium maryjnego w Hałcnowie wyruszyła 24. Piesza Pielgrzymka Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Matki Bożej Jasnogórskiej. Pielgrzymom towarzyszy hasło "Maryjo przygotuj nas na Światowe Dni Młodzieży".

Bp Piotr Greger (obok ks. Józefa Walusiaka) odprowadził pielgrzymów jasnogórskich do granic Bielska-Białej Urszula Rogólska /Foto Gość Bp Piotr Greger (obok ks. Józefa Walusiaka) odprowadził pielgrzymów jasnogórskich do granic Bielska-Białej

Jest ich 1056. Najmłodszy 3-letni Beniamin idzie w grupie trzeciej. Najstarszy pielgrzymkowy brat, to 77-letni Marian z grupy czwartej. W grupie ósmej z kolei idą narzeczeni, którzy w czwartym dniu 24. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej na Jasną Górą zawrą sakrament małżeństwa. Nie zabrakło 36-osobowej grupy młodych z Katolickiego Ośrodka Wychowania i Terapii Młodzieży „Nadzieja” z Komorowic a także pielgrzymów z Węgier z ks. Robertem Dłubałą SDS, którzy tworzą trzecią grupę pielgrzymkową, wędrującą pod patronatem św. Jana Sarkandra.

Piesi pątnicy już tradycyjnie wyruszyli 6 sierpnia w święto Przemienienia Pańskiego z sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie. Tutaj przywitał ich wszystkich, a także biskupa Piotra Gregera i ks. Józefa Walusiaka, głównego przewodnika pielgrzymki ks. Stanisław Morawa, kustosz sanktuarium.

- Czas pielgrzymowania to swego rodzaju czas rekolekcji – życzę wam abyście wsparci mocą Ducha Świętego i wstawiennictwem Matki Najświętszej mogli wyprosić wiele łask na czas przeżywania Światowych Dni Młodzieży w myśl tegorocznego hasła, a zarazem wezwania: „Maryjo przygotuj nas na Światowe Dni Młodzieży” - mówił ksiądz kustosz.

W homilii biskup Piotr Greger zachęcał, by trud pielgrzymowania ofiarować - przez wstawiennictwo Matki Bożej Jasnogórskiej - zwłaszcza w intencji problemów dotyczących wychowania w duchu wiary młodego pokolenia, kwestii trwałości rodzin chrześcijańskich i problemów moralnych. Ksiądz biskup podkreślił także: - W dniu zaprzysiężenia nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ogarniamy naszą modlitwą także naszą Ojczyznę, wszystkich jej rodaków żyjących w kraju i poza granicami.

Różańce-bransoletki otrzymają wszyscy tegrooczni pątnicy z Hałcnowa   Urszula Rogólska /Foto Gość Różańce-bransoletki otrzymają wszyscy tegrooczni pątnicy z Hałcnowa
Dobrze, że tu jesteśmy

Nawiązując do święta Przemienienia Pańskiego ksiądz biskup mówił: - Pielgrzymka to czas naszego przemienienia; to szansa doświadczenia zachwytu ze spotkania ze swoim Panem. Góra Przemienienia – to miejsce, na którym człowiek na nowo zachwyca się Chrystusem, a zafascynowany Jezusem uznaje Go Panem swojego życia. (…) Przeżycie na górze Przemienienia nie dotyczy wyłącznie wiary; jest to nade wszystko zachwyt miłości płynący z doświadczenia bliskości Boga.

Nie możemy mieć pewności posiadania wiary na stałe, dlatego – jak mówił bp Greger - trzeba się o nią troszczyć, by nie tylko nie osłabła, ale jeszcze mocniej przenikała całe życie. Dlatego Jezus zabiera nas na górę Przemienienia, byśmy wybrali Go na nowo i zdecydowanie, ze wszystkimi konsekwencjami, opowiedzieli się po jego stronie.

- Wejść na górę Przemienienia w praktyce oznacza usłyszeć wezwanie do przemiany i nawrócenia. Pozwólmy się wprowadzić na górę Tabor, by na nowo odnowiła się nasza wiara w Chrystusa oraz byśmy podjęli próbę przemiany naszego życia. Pamiętajmy jednak, że z góry Przemienienia trzeba zejść, by powrócić do codziennego życia. Nasza codzienność, nasze szare życie jest najlepszym sprawdzianem tego, co się z nami na tej górze stało.

Modlitwom pielgrzymów ksiądz biskup powierzył także dwie grupy rowerowych pielgrzymów: wolontariuszy Diecezjalnego Centrum Światowych Dni Młodzieży, którzy 2 sierpnia wyruszyli w drogę z Wapienicy do Rzymu oraz rowerzystów z żywieckiego projektu „Rozkręć wiarę z miłością”,  którzy pielgrzymują po Ziemi Świętej.
Trudno sobie wyobrazić pielgrzymowanie do Matki Bożej bez modlitwy różańcowej, dlatego też na zakończenie Mszy św. ksiądz biskup poświęcił niebieskie, silikonowe różańce, które pielgrzymi otrzymają w drodze.

Nie ma ks. Franciszka

Nim bp Greger pobłogosławił pielgrzymów – i obficie pokropił ich wodą święconą – 26-letni Roman, pielgrzym z Wilkowic, który na Jasną Górę wędruje po raz… dwudziesty szósty, wręczył biskupowi pielgrzymi znaczek i legitymację z numerem 1.

Pielgrzymi idą w dziewięciu grupach, którym przewodzą kolejno księża: ks. Józef Walusiak, ks. Tomasz Marek, ks. Robert Dłubała SDS,  ks. Tomasz Niedziela, ks. Jacek Nowak SDS, ks. Marcin Pomper, ks. Łukasz Gąsiorek, ks. Stanisław Joneczko i ks. Grzegorz Strządała.

Po raz pierwszy od lat nie ma wśród pielgrzymów ks. Franciszka Płonki. Zaniepokojeni pytali ks. Walusiaka o swojego ojca duchownego. – Ks. Franciszek telefonował do mnie. Jest w szpitalu. Ale jego stan się poprawia. Nic złego się nie dzieje. Obiecał, że się będzie z nami duchowo jednoczył. Bardzo chce dojechać na Jasną Górę we wtorek, kiedy dojdziemy do celu – uspokajał pątników główny przewodnik.

Maltańczycy czuwają

Pielgrzymi najbardziej obawiają się upałów. Rękę na pulsie trzymają wolontariusze Maltańskiej Służby Medycznej z oddziałów w Bielsku-Białej i Kętach. Na trasie będzie ich trzydziestu.

- Uczulamy pielgrzymów, żeby regularnie się nawadniali, nosili nakrycie głowy, na postojach chronili się w cieniu – mówi Mariusz Zawada odpowiedzialny za służby medyczne pielgrzymki. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że mogą się zdarzyć odwodnienia, zasłabnięcia. Pogoda i wędrówka może też spowodować pogorszenie samopoczucia. Mamy dwie karetki i dwa busy – jeden do transportu potrzebujących pomocy pielgrzymów, drugi, to nasza „apteka”.

Wielu pielgrzymów idzie po raz kolejny, są też debiutanci, Wśród nich Basia Adamaszek z Bielska-Białej: - Już chciałam iść w zeszłym roku, ale nie miałam z kim się wybrać. W tym roku decyzja zapadła dwa tygodnie temu: idę! - mówi Basia. – Na drogę zabieram swoje intencje ukryte w sercu. Będę się tez szczególnie modlić za moich  najbliższych. Trochę się obawiam pęcherzy, ale mam nadzieję, że będzie ok.

Towarzyszką Basi jest Ola Skowrońska. – Na pielgrzymce byłam trzy razy, ale w tym roku wracam po… dwudziestu latach – mówi Ola. – Mam taką ogromna potrzebę duchową. Chcę być wśród tych ludzi, ale i ze sobą samą, kiedy będę mogła tez pracować nad sobą…

Równocześnie z 9 grupami pielgrzymów z Bielska-Białej w stronę Jasnej Góry wyruszyły grupy pątników z innych części diecezji: Andrychowa i Cieszyna. 7 sierpnia ruszą pielgrzymki z Oświęcimia i Czechowic-Dziedzic. Wszystkie grupy połączą się rankiem 11 sierpnia i wspólnie, jako około kilkutysięczna reprezentacja diecezji bielsko-żywieckiej, wejdą na jasnogórskie błonia.