Prywatyzacja z wątpliwościami

Mariusz Majewski

GN 33/2015 |

publikacja 13.08.2015 00:15

Sprzedaż PKP Energetyka zagranicznemu funduszowi inwestycyjnemu wzbudza coraz większą krytykę. Gra wokół jednej ze strategicznych spółek pokazuje, jak nie powinna wyglądać prywatyzacja.

Według MON, PKP Energetyka należy do grona spółek istotnych dla systemu obrony państwa MAREK BAZAK /east news Według MON, PKP Energetyka należy do grona spółek istotnych dla systemu obrony państwa

Polskie Koleje Państwowe SA i fundusz CVC Capital Partners sfinalizowały proces negocjacji sprzedaży akcji PKP Energetyka SA i podpisały przedwstępną umowę sprzedaży akcji. Przychody z tej transakcji wesprą inwestycje PKP, w tym modernizację i budowę dworców kolejowych – dowiadujemy się z komunikatu wydanego przez państwowego przewoźnika kolejowego. Cena to 1,965 mld zł. Fundusz nabędzie 100 proc. akcji PKP Energetyka po spełnieniu warunków, takich jak m.in. zgoda organu antymonopolowego i uzyskanie zgód korporacyjnych. Może to nastąpić za mniej więcej 2 miesiące. Zainteresowanie kupnem polskiego dostawcy energii elektrycznej dla kolei wyrażały też m.in. Tauron, Energa, Enea oraz PGE. Pojawiła się nawet oferta porównywalna do tej, którą złożył międzynarodowy fundusz.

Według naszych rozmówców cztery wyżej wymienione firmy były naturalnymi faworytami do kupna polskiej spółki. Jednak umowę wstępną w tej sprawie podpisała firma CVC, która zajmuje się doradztwem inwestycyjnym. Zarządza ona środkami ponad 300 inwestorów z Ameryki Północnej, Europy, Azji i Bliskiego Wschodu. Bieżąca wartość jej aktywów przekracza 52 mld USD, a połowa kapitału pochodzi z największych funduszy emerytalnych na świecie. Luksemburski fundusz inwestował m.in. w spółki z sektora energetycznego, w hiszpańską firmę Inalta i niemiecką Evonik. PKP Energetyka znajduje się na liście MON, która obejmuje spółki istotne dla systemu obrony państwa. Dlatego przeciw formie i trybowi jej sprzedaży protestują zarówno prawica, jak i lewica. Odpowiedzi od Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju oraz Ministerstwa Gospodarki domagają się politycy PiS i SLD. Pytanie ogólnie można sprowadzić do kwestii: jak to się stało, że pierwszeństwo kupna polskiej spółki dostała firma niezwiązana ani z energetyką zawodową, ani z koleją, i dlaczego w ogóle PKP chce ją sprzedawać.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.