Znak pokoju to nie czas na życzenia

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 16.08.2015 18:43

"Przekazywanie znaku pokoju podczas Mszy świętej, to nie czas na krótkie pogawędki, ani składanie sobie życzeń. To przepełnione modlitwą życzenie pokoju, które przekazujemy najbliżej siedzącym" – napisał w swoim dekrecie na temat sprawowania Mszy świętej ordynariusz brazylijskiej diecezji Barretos.

Znak pokoju to nie czas na życzenia Henryk Przondziono /Foto Gość Znak pokoju to gest, który przekazujemy najbliżej siedzącym - przypomniał brazylijski hierarcha

Bp. Milton Kenan przypomniał swoim wiernym, że nie powinni chodzić po całym kościele, aby każdemu uścisnąć rękę, a kapłan nie powinien z tego powodu odchodzić od ołtarza.Przypomniał też kapłanom, że zamiast siedzieć podczas rozdawania komunii, to właśnie oni powinni jako pierwsi rozdawać chleb eucharystyczny wiernym. 

Celem tych i innych uwag bp Kenana na temat liturgii, sformułowanych na podstawie instrukcji Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 2014 r., było wyplenienie pewnych nadużyć, które pojawiły się w ostatnich latach w jego diecezji. Wierni mieli np. zwyczaj podczas znaku pokoju składać sobie życzenia wielkanocne, bożonarodzeniowe lub ślubne.