Belgia: Muzułmańska chusta w parlamencie

Rzeczpospolita/jad

publikacja 24.06.2009 12:23

Mahinur Özdemir należy do partii francuskojęzycznych chadeków CDH. Wczoraj wystąpiła na inauguracyjnej sesji parlamentu regionu Brukselii z tradycyjną muzułmańską chustą na głowie. Rozgorzała dyskusja.

To naruszenie laickości państwa – argumentują przeciwnicy. Co z wolnością wyznania? – odpowiadają zwolennicy. Mahinur Özdemir ma tureckie korzenie. Jest muzułmanką, a noszenie chusty uważa za swój osobisty wybór i nie zamierza zdejmować jej w parlamencie. Będzie pierwszą kobietą nie tylko w Belgii, ale w całej Europie kontynentalnej, która zaprezentuje w ten symboliczny sposób swoje przywiązanie do islamu – pisze „Rzeczpospolita”. Niektórzy przeciwnicy wymagają nawet, by Özdemir zrzekła się mandatu. Kobieta nie zamierza tego zrobić, a ci, którzy popierają jej stanowisko, dodają, że prawo nie zabrania deputowanym noszenia symboli religijnych. Belgowie – wyjaśnia „Rzeczpospolita” – coraz częściej są zdania, że partia CDH traci chadecką tożsamość. W 2002 r. zmieniła nazwę z Partii Chrześcijańskich Demokratów na Centrum Demokratyczno-Humanistyczne. Od tamtej pory zabiega o poparcie mniejszości etnicznych i ich członków umieszcza na swoich listach, tracąc poparcie chrześcijańskich wyborców, zyskując muzułmańskich.