„Z całego kraju, bo i z Białegostoku, i z Bielska Białej, i z Katowic przyjeżdżają delegacje z pocztami sztandarowymi, których w bieżącym roku jest dwanaście – mówi Zenon Wechmann, prezes wielkopolskiego oddziału Związku. – Przede wszystkim przyjeżdżamy z podziękowaniem za to, że przetrwaliśmy, że opieka Maryi była z nami w tych najgorszych dniach”. Jak zaznaczyła Halina Bazylewska, członek Zarządu Głównego Związku i były żołnierz AK, tylko modlitwa dawała więźniom poczucie bezpieczeństwa i nadzieję na przeżycie. „Prosiłam Matkę Boską, żeby przeżyli: moja rodzina, moi przyjaciele, moi żołnierze, koleżanki. W więzieniu pozostawała tylko wiara i modlitwa. Pamiętam, jak przed wyrokiem całą noc czytałam książeczkę do nabożeństwa. Łączy nas tu wiele z Matką Najświętszą”. Związek Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego świętuje dziś dwudziestą rocznicę powstania. Należy do niego ok. 4 tys. osób, wśród których są m.in. żołnierze Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, Batalionów Chłopskich, Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, a także innych struktur polskiego państwa podziemnego oraz osoby, które udzielały pomocy i schronienia prześladowanym.