Kard. Dziwisz: Nie odchodźmy od Chrystusa!

Paulina Smoroń

publikacja 23.08.2015 17:20

Wokół nas są różne ideologie, które wyrzucają poza nawias Boga i próbują budować świat bez Dekalogu i bez zasad moralnych - mówił metropolita krakowski, który 23 sierpnia przewodniczył Mszy św. podczas II Pielgrzymki Czcicieli Bożego Miłosierdzia.

Kard. Dziwisz: Nie odchodźmy od Chrystusa! Paulina Smoroń /Foto Gość Po Eucharystii kard. Stanisław Dziwisz błogosławił dzieci i rodzin

- Tu, w krakowskich Łagiewnikach, szczególnie wyraźnie brzmią słowa Piotra Apostoła z dzisiejszej Ewangelii: "Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa Życia Wiecznego". Do kogóż możemy pójść i dzisiaj? Wokół nas są różne ideologie, które wyrzucają poza nawias Boga i próbują budować świat bez Dekalogu i bez zasad moralnych. Ideologie, które próbują tworzyć świat tak, jakby Boga nie było - tłumaczył kard. Stanisław Dziwisz.

Dodał, że wokół nas widać zamieszanie moralne i niszczenie świata wartości, negowanie lub odrzucanie wartości życia i rodziny rozumianej, jako związek mężczyzny i kobiety.

- Nie odchodźmy więc od Chrystusa, od Mistrza z Nazaretu, który stał przed Piotrem i mówił do niego: "Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca". Idźmy drogą Piotra! (…) Idźmy drogą św. Jana Pawła II, który prowadził nas tu, do Łagiewnik, do Chrystusa Miłosiernego! - nawoływał hierarcha. Przypominał również jak 13 lat temu św. Jan Paweł II w tym miejscu zawierzył Miłosierdziu Bożemu Polskę, świat, Kościół i całą ludzkość. Przywołał również orędzie, jakie Jezus przekazał s. Faustynie Kowalskiej, że "stąd wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście".

- Idąc po śladach s. Faustyny i Jana Pawła II, zachęceni przez papieża Franciszka pragniemy już teraz otworzyć się na promienie Miłosierdzia, które wychodzą z przebitego boku Pana Jezusa. Pragniemy nie tylko przypominać światu, że w Miłosierdziu Bożym nie ma granic. Jest ono otwarte na każdego człowieka, który jest gotowy je przyjąć w tajemnicy przebaczenia, w sakramencie pokuty, w Eucharystii, w prostych aktach miłości miłosiernej, w dobrym słowie, modlitwie i dobrych uczynkach! - przekonywał kard. Stanisław Dziwisz.

Zapewniał przy tym, że "Kościół żyje swoim autentycznym życiem, kiedy wyznaje i głosi Miłosierdzie - najwspanialszy przymiot Stwórcy i Odkupiciela". To Miłosierdzie zaś jest podyktowane miłością człowieka i wszystkiego co ludzkie, choć dziś zagrożone jest wielkim niebezpieczeństwem.

- Pragniemy więc głosić miłosierną miłość Boga, objawioną w tajemnicy Chrystusa. Do tego miłosierdzia pragniemy odwoływać się i wzywać go na naszym trudnym i przełomowym etapie dziejów Kościoła i świata - mówił metropolita krakowski.

Uczestnicy pielgrzymki do Krakowa przyjechali z różnymi intencjami w sercu, m.in. prosząc o siły, mądrość i wskazówki na dalsze życie. - Kiedy w Krakowie są wydarzenia związane z miłosierdziem, to zawsze tu przyjeżdżam. Jest ono podstawą mojej wiary, dlatego nie mogło mnie tu zabraknąć! - opowiadała pani Emilia z Przeworska. - Przyjeżdżam tu co roku, żeby naładować swoje akumulatory na nowy tydzień i na kolejny rok. Boże Miłosierdzie to dla mnie wszystko! Wiara, Bóg, miłość, ojczyzna - mówił z kolei pan Bernard ze Starachowic.

Podczas pielgrzymki, na wieży sanktuarium Bożego Miłosierdzia, uruchomiony został zegar odliczający dni, godziny i minuty do rozpoczęcia Roku Świętego Miłosierdzia, czyli do 8 grudnia. - Stąd wyszła iskra, która ma zapalić świat (…) Tę iskrę już rozpalił Jan Paweł II, ale ona ciągle musi płonąć i dojść do poszczególnych ludzi - mówił metropolita krakowski w chwili uruchomienia zegara. Dodał też, że być może "Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego jest po to, by zatamować liberalizm, świeckość, odrzucenie Pana Boga, i po to, żeby nastąpił powrót do źródeł objawienia - do Chrystusa".

Na terenie otaczającym sanktuarium rozstawione zostały również namioty, gdzie prezentowano dzieła miłosierdzia takie jak Caritas, Apostolstwo Ratunku Konającym, Wydawnictwo "Misericordia", Dom Miłosierdzia im. św. Siostry Faustyny, Poradnia Miłosierdzia i Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka. Byli także obecni Honorowi Krwiodawcy, którzy zachęcali do oglądania wystawy z ich IX Pielgrzymki do Łagiewnik. Jest to jedyna tego typu pielgrzymka w Polsce, podczas której chętni mogą oddawać swoją krew w specjalnych autokarach. Kolejna odbędzie się za rok w pierwszą sobotę września.

Z kolei stoisko Inicjatywy ŚDM "22" przyciągało pielgrzymów smakołykami. Każdy mógł wylosować ciastko, na którym znajdował się numerek z Dzienniczka s. Faustyny. Do dyspozycji pielgrzymów był również Dzienniczek, w którym mogli sprawdzić, jakie słowo ma dla nich s. Faustyna.

Szczególnie obleganym namiotem był ten, w którym można było nabyć "Balsam Miłosierdzia". Jest on dostępny tylko w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. To podarunek od sanktuarium dla wszystkich tych, którzy biorą udział w budowie drogi krzyżowej. - Każdy przychodzi z własnym bólem. Często jest to cierpienie fizyczne, ale jeszcze częściej duchowe. Na podstawie modlitwy s. Faustyny została opracowana modlitwa o uzdrowienie. Kiedy się modlimy, korzystając przy okazji z balsamu, możemy wyprosić łaskę, a Pan Bóg wie najlepiej, czego nam potrzeba - opowiadała Zofia Kosowska, która w niedzielę rozdawała "Balsam Miłosierdzia".

Dla pielgrzymów przygotowano też wiele innych atrakcji, a wśród nich projekcje filmów: "Mary’s Land - Ziemia Maryi", "Karolina" czy "Bóg nie umarł". Każda rodzina uczestnicząca w pielgrzymce otrzymała pamiątkową płytę CD z nagraniem Koronki do Miłosierdzia Bożego.

Tegoroczna pielgrzymka była bezpośrednio związana ze 110. rocznicą urodzin i chrztu św. s. Faustyny, które w Łagiewnikach świętowano dzień wcześniej. Łączyła się ona też z 80. rocznicą objawienia Koronki do Miłosierdzia Bożego i miała służyć dobremu przygotowaniu do otwarcia Roku Miłosierdzia oraz przeżywania Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku.