Witajcie w domu!

Piotr Legutko

GN 43/2015 |

publikacja 22.10.2015 00:15

Po latach zaniechań wreszcie ruszyła akcja sprowadzania Polaków ze Wschodu. Prawo nadal jest fatalne, ale poprawił się społeczny klimat wokół repatriacji.

 Larysa Semenowa z synem Vołodymirem przyjechała  do Polski z Ługańska. Nowy, spokojny dom znaleźli w Koszalinie. 13 października zamieszkali w otrzymanym od miasta mieszkaniu Marcin Bielecki /PAP Larysa Semenowa z synem Vołodymirem przyjechała do Polski z Ługańska. Nowy, spokojny dom znaleźli w Koszalinie. 13 października zamieszkali w otrzymanym od miasta mieszkaniu

Dziesięć rodzin polskiego pochodzenia, mieszkających dotąd w Mariupolu na Ukrainie, chce jeszcze przed Bożym Narodzeniem sprowadzić poznański samorząd. Miasto zapewni im mieszkania i pomoc w rozpoczęciu życia w Polsce. Podobną decyzję podjęły samorządy Bydgoszczy, Tych i Szczecina. Więcej repatriantów niż dotąd chcą przyjmować radni Łodzi i Krakowa. Nie kryją, że na to „przebudzenie sumień” ma wpływ także fala imigrantów przelewająca się przez Europę i zobowiązania, jakie w ich sprawie przyjął nasz rząd. Przypomniano sobie w tym kontekście o rodakach, zarówno tych na Ukrainie, zagrożonych wojną, jak i tych w Azji, latami czekających na powrót do ojczyzny przodków. – Słyszymy deklaracje władz dotyczące przyjęcia określonej ilości imigrantów muzułmańskich. A Kraków sprowadzał dotąd co roku mniej więcej jedną rodzinę w ramach repatriacji ze Wschodu. Na pewno stać nas na więcej – mówi Mirosław Gilarski, współautor uchwały zgłoszonej na ostatniej sesji rady miasta.

Jest co nadrabiać

Energiczniejszy niż dotąd odzew na oczekiwania rodaków nie jest związany jedynie z kryzysem imigracyjnym. Samorządy, dotąd mało aktywne w poszukiwaniu kąta i pracy dla repatriantów, ożywiły się już wiosną, po pierwszej ewakuacji Polaków z Donbasu. Trzy rodziny mieszkają już w Wałbrzychu. Znalazła się dla nich praca w miejskim szpitalu i miejscowym hotelu. Pracodawcy z Pomorza zaoferowali trzem rodzinom mieszkanie i pracę na terenie Gdańska.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.