Rodzina to marka

Stefan Sękowski

GN 46/2015 |

publikacja 12.11.2015 00:15

Przed wojną Chmielewscy prowadzili cukiernię, Błaszczakowie piekarnię, a Jabłkowscy dom towarowy. Komuna zabrała im biznes. Dziś wracają do dawnej świetności.

– Umiem smażyć pączki – mówi z dumą mecenas Krzysztof Chmielewski Stefan Sękowski /foto gość – Umiem smażyć pączki – mówi z dumą mecenas Krzysztof Chmielewski

W mieszczącej się nieopodal lubelskiej starówki cukierni „Chmielewski” na pijących kawę oraz jedzących napoleonki i pączki patrzą założyciele lokalu, Władysław i Stanisława Chmielewscy. Tak samo jak przed wojną (choć dziś już tylko z portretów), gdy w tym miejscu, jak wspominał przed laty lubelski dziennikarz Mirosław Darecki, „stoliki miały blaty z białego, pięknie żyłkowanego marmuru oraz ciężkie metalowe podstawy o secesyjnych wzorach. Kelner przynosił szklany kosz pełen różnorakich ciastek. Można było wybierać do woli, a płaciło się, oczywiście, »od sztuki«.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.