GOSC.PL |
publikacja 10.11.2015 10:17
Przez cele X Pawilonu Cytadeli przeszło wielu ojców naszej wolności: od Traugutta po Dmowskiego i Piłsudskiego. Swoją izbę ma tu także bł. Honorat Koźmiński.
Szacuje się, że w więzieniach Cytadeli Rosjanie więzili ok. 40 tys. Polaków
Tomasz Gołąb /Foto Gość
Po 2,5 roku ponownie można oglądać kazamaty dawnego carskiego więzienia i złorzeczącej Polakom rosyjskiej twierdzy. Jej historia sięga wieku XIX, gdy to car postanowił poskromić niepokornych Polaków, a obecność rosyjskiego garnizonu okazała się już niewystarczająca. Należało więc zbudować fortecę, która przypominałaby o przynależności Warszawy oraz Polaków do imperium rosyjskiego. Cytadela miała górować nad miastem, być symbolem rosyjskiego panowania, przestrogą i formą wymuszenia posłuszeństwa.
W X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej więziono wielu wybitnych Polaków, między innymi Romualda Traugutta, Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, ks. Piotra Ściegiennego, Stefana Okrzeję i wielu innych mniej znanych ludzi marzących o wolności i walczących o nią.
Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej jest teraz bogatsze o elementy multimedialne Tomasz Gołąb /Foto Gość
przeczytaj także:
X Pawilon był więzieniem politycznym, gdzie osadzano uczestników powstań narodowych, działaczy niepodległościowych, patriotów. Stamtąd ruszali na śmierć lub na zesłanie, dlatego nazywa się to miejsc przedsionkiem Syberii.
Z X Pawilonem podwójnie związany był błogosławiony ojciec Honorat Koźmiński, franciszkanin. Będąc studentem był więziony przez 11 miesięcy jako podejrzany za udział w spisku przeciwko carowi. Podczas odbywania kary przeżył nawrócenie i po wyjściu na wolność wstąpił do Zgromadzenia Braci Mniejszych Kapucynów. Pod imieniem zakonnym brata Honorata powrócił w mury więzienia, ale już jako kapelan z posługą duchową dla więźniów. W jej zakres wchodziła również ta najtrudniejsza – towarzyszenie w ostatniej drodze przed wykonywaniem kary śmierci. Jej początek następował w przeddzień egzekucji. Kapelan spędzał z więźniem ostatnią noc na rozmowach o zbawieniu duszy, udzielając sakramentu pokuty i pojednania, Komunii św. Kapelan asystował również w czasie wykonywania egzekucji, modlił się za niego, podawał krucyfiks do pocałowania, a po wykonaniu wyroku odprawiał modlitwy.
Teraz bł. Honorat "powrócił" do Cytadeli kolejny raz. W poświęconej mu celi znalazł się portret bł. o. Honorata Koźmińskiego, pędzla Laurencji Koszyckiej, namalowany w 1969 r.
przeczytaj także:
Szacuje się, że w twierdzy przetrzymywanych było około 40 tys. osób. Wśród więźniów X Pawilonu znaleźli się członkowie organizacji spiskowych z okresu po powstaniu listopadowym, spiskowców planujących trójzaborowe powstanie w 1846 r., mieszkańców Królestwa Polskiego, uczestników Wiosny Ludów z zaboru pruskiego i austriackiego. Od 1846 roku rozpoczęły się egzekucje na stoku Cytadeli Warszawskiej od strony Nowego Miasta. Tu przetrzymywano i tracono na stokach twierdzy uczestników manifestacji patriotycznych począwszy od 1861 r., duchownych zamykających, w proteście przeciwko wtargnięciu wojsk rosyjskich do świątyń, kościoły oraz spiskowców przeciw zaborcy. Podczas powstania styczniowego jako największe więzienie polityczne Królestwa Polskiego. Władze rosyjskie umieszczały w niej więźniów nie tylko w X Pawilonie, lecz także w innych pomieszczeniach czy fortach.
Kibitka, czyli więzienna karetka stoi na dziedzińcu X Pawilonu Tomasz Gołąb /Foto Gość
Prace rewitalizacyjne prowadzone były dzięki współfinansowaniu ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007-2013, budżetu państwa oraz środków budżetowych Samorządu Województwa Mazowieckiego.
przeczytaj także: