Masowa żałoba po Jacksonie objawem kryzysu kultury

KAI |

publikacja 07.07.2009 11:45

„Powszechna żałoba i obsesyjne zainteresowanie towarzyszące śmierci i pogrzebowi Michaela Jacksona pozwala uświadomić sobie, jak bardzo kultura amerykańska przesiąknięta jest kultem idoli i gwiazd.”

Masowa żałoba po Jacksonie objawem kryzysu kultury dalbera/www.flickr.com (cc)

Zauważa Jamie Manson z magazynu „National Catholic Reporter”. Zdaniem katolickiej teolożki, tzw. kultura celebrytów coraz częściej zastępuje religię i zasłania wyzwania otaczającej nas rzeczywistości, oferując w zamian marzenie o powszechnej sławie.

„Artystyczna siła Jackonsa i jego innowacyjny geniusz były wspaniałymi przykładami niezwykłej siły ludzkiej twórczości, która poprzez muzykę i taniec uwzniośla człowieka. Ale ta masowa, społeczna żałoba jest pusta wewnętrznie. Do 25 czerwca Jackson stanowił tylko dla wielu komików przedmiot żartów, był jedynie bohaterem publikacji poświęconych plotkom z życia gwiazd. O jego zasługach dla kultury jakby zapomniano” – zauważa Manson.

Zdaniem publicystki, kultura idoli często zastępuje religię „Ta kultura pochłania naszą uwagę i kształtuje wartości i przekonania. Ma wyjątkową siłę zdolną pociągać nas do działania na rzecz dobra” – pisze dziennikarka, zauważając jednocześnie, że entuzjazm wywoływany tą kulturą jest często słomianym ogniem.

Jak podkreśla autorka, uwielbienie i kult otaczający Jacksona są dowodem na to, że ludzie wciąż łakną jakiejś formy świętości i dlatego wszystkie gesty zmarłego króla popu traktują niczym sakramenty.

Według Manson znane gwiazdy są „złotymi cielcami, które odciągają nas od rzeczywistych problemów. „Amerykańscy idole oferują nam spełnienie marzenia o tym, by być powszechnie znanym, a jednocześnie odciągają nas od wyzwania, jakim jest głębsze poznanie” – pisze absolwentka Yale Divinity School.

Uroczystości pogrzebowe króla popu Michaela Jacksona odbywają się dziś na cmentarzu Forest Lawn w Los Angeles.

TAGI: