W sobotę beatyfikacja polskich misjonarzy

PAP |

publikacja 01.12.2015 16:25

W sobotę w Peru odbędzie się beatyfikacja polskich misjonarzy - męczenników o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka. Organizatorzy spodziewają się, że w uroczystości weźmie udział ponad 20 tys. osób. W Krakowie odprawiona zostanie Msza dziękczynna.

W sobotę beatyfikacja polskich misjonarzy Karol Białkowski /Foto Gość Wrocław, 07.06.2015. O. Michał Tomaszek (po lewej) i o. Zbigniew Strzałkowski na rycinach w prezbiterium kościoła pw. św. Karola Boromeusza we Wrocławiu. Męczennicy z Peru. Franciszkanie konwentualni

Franciszkanie o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek rozpoczęli pracę misyjną w peruwiańskim Pariacoto w 1989 r. Zginęli 9 sierpnia 1991 r. z rąk terrorystów z ugrupowania Sendero Luminoso ("Świetlisty Szlak") zabici strzałami w tył głowy. O. Strzałkowski miał 33 lata, o. Tomaszek 31.

Proces beatyfikacyjny misjonarzy rozpoczął się na szczeblu diecezjalnym w 1996 r., a od 2002 r. toczyło się postępowanie w Watykanie. Razem z Polakami na ołtarze zostanie wyniesiony włoski ksiądz Alessandro Dordi, zabity kilkanaście dni później przez Świetlisty Szlak w tej samej diecezji.

Będą to pierwsi męczennicy w historii Peru i pierwsi polscy błogosławieni misjonarze-męczennicy. Szacuje się, że we mszy beatyfikacyjnej, która zostanie odprawiona na stadionie w mieście Chimbote weźmie udział ponad 20 tys. osób. Do Peru poleci z Polski ok. 200 osób, w tym najbliżsi krewni zamordowanych misjonarzy.

"Z myślą o tych, którzy chcieliby uczcić naszych misjonarzy męczenników, a nie mogą być w Peru, organizujemy w tym samym czasie uroczystości dziękczynne w Krakowie" - mówił we wtorek na spotkaniu z dziennikarzami rzecznik krakowskiej prowincji franciszkanów o. Jan Maria Szewek.

0 godz. 16.00 w bazylice oo. Franciszkanów odprawiona zostanie Msza św. pod przewodnictwem metropolity krakowskiego kard. Stanisław Dziwisza. Swój udział w niej zapowiedział ambasador Peru w Polsce Alberto Salas-Barahona ze społecznością peruwiańską, mieszkającą w naszym kraju.

Podczas liturgii zostanie wykonana po raz pierwszy "Msza męczenników" skomponowana przez krakowskiego kompozytora Piotra Pałkę. Wierni po mszy św. otrzymają obrazki z relikwiami II stopnia czyli cząstkami ubrań wynoszonych na ołtarze misjonarzy.

W klasztorze franciszkanów otwarta zostanie Kaplica Relikwii Męczenników z Pariacoto. Będą tam eksponowane zakrwawione ubrania, w których zginęli polscy misjonarze oraz pamiątki, przekazane przez rodziny o. Strzałkowskiego i o. Tomaszka m.in. świadectwa szkolne, budzik, rower. Przedmioty te będzie można oglądać co najmniej do 6 stycznia.

Więcej o obchodach u krakowskich franciszkanów:

W sobotę beatyfikacja polskich misjonarzy   Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Przekazanie pamiątek i rzeczy należących do o. Michała Tomaszka z Łękawicy krakowskiej prowincji franciszkanów, na ręce o. Jarosława Zachariasza, prowincjała, Łękawica, 13.10.2015 r. Z okazji beatyfikacji misjonarzy-męczenników Poczta Polska wydała znaczek pocztowy o nominale 1,75 zł przedstawiający obu zakonników. Franciszkanie przygotowali także hymn beatyfikacyjny "Świadkowie nadziei" i teledysk zrealizowany przez Włodzimierza Czwartosza.

"Peruwiańczycy zachowują w pamięci naszych braci. Ojciec Zbigniew, który na misji opatrywał proste rany, to był ich 'Doktorek' i do niego właśnie kierują prośby o zdrowie, a o. Michał pracował z dziećmi, więc zwracają się do niego ci, którzy mają problemy z dziećmi" - mówił sekretarz ds. misji w Krakowskiej Prowincji Franciszkanów o. Zbigniew Świerczek.

"Myślę, że w czasie prześladowań chrześcijan o. Strzałkowski i o. Tomaszek mogą uczyć nas, żeby przeżywać swoją wiarę z pewnością, oddaniem, nie ustępować, nie chować się" - podkreślił.

Ojciec prof. Zdzisław Gogola z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, w momencie śmierci misjonarzy był prowincjałem Krakowskiej Prowincji Franciszkanów. Jak mówił, gdy o. Strzałkowski i o. Tomaszek rozpoczynali misję w Pariacoto, w Peru było niebezpiecznie, ale członkowie "Świetlistego Szlaku" - aż do momentu śmierci misjonarzy - nie atakowali Kościoła.

"Wszyscy wiedzieliśmy, że jest niebezpiecznie, ale 'Świetlisty Szlak' wcześniej nie dotykał Kościoła. Informacja o śmierci misjonarzy była więc szokiem" - wspominał we wtorek o. Gogola.

"'Świetlisty Szlak' w pewnym momencie uznał, że rewolucja ludowa się powiedzie, ale przeszkadza w tym Kościół, który usypia czujność ludzi. Po tych wydarzeniach Ojciec Święty Jana Paweł II powiedział nam: trzeba pracować dalej, ale roztropniej, wyłączyć się nieco z posługi socjalnej. Dzisiaj uważam, że nie zrobiliśmy żadnego błędu: w misję zawsze jest wpisane niebezpieczeństwo" - podkreślił o. prof. Gogola.

Jak dodał, to, co się stało 24 lata temu, to wciąż "rana", dlatego podróż do Peru będzie dla niego trudna.

Misja w Pariacoto nadal działa. Franciszkanie z krakowskiej prowincji pracują także w innych miejscach świata: w Peru, Boliwii, Paragwaju, Ugandzie, Uzbekistanie, Rosji, Albanii i na Ukrainie.

Uroczystości dziękczynne odbędą się w sobotę także w miejscowościach, z których pochodzili misjonarze: w parafii św. Marcina w Zawadzie, z którą był związany o. Strzałkowski i w parafii Łękawica - o. Michała Tomaszka.

W przeddzień beatyfikacji TVP pokaże film dokumentalny o dwóch polskich franciszkanach-męczennikach. Więcej na ten temat: