Męczeństwo w głębokim cieniu

Maciej Rajfur

publikacja 27.12.2015 14:01

W czasie, gdy czytasz ten tekst, za Chrystusa umiera co najmniej jeden chrześcijanin. Prześladowania za wiarę, mimo że tak liczne, wciąż są medialnym tematem tabu. Czy dotykają już Europy?

Męczeństwo w głębokim cieniu Maciej Rajfur /Foto Gość Ks. Rafał Cyfka opowiada o prześladowaniach w polskich kościołach

Podczas gdy Europa zajmuje się kryzysem migracji, a na linii Stany Zjednoczone - Rosja ciągle trwa gonitwa gospodarczo-zbrojeniowa, w wielu zakątkach świata ziemia pochłania krew mordowanych i umęczonych chrześcijan, którzy oddają życie za Jezusa.

Syria. Kraj, w którym wyznawcy Chrystusa są obecni niemal od początków samego chrześcijaństwa. W listopadzie 2013 roku miasto Sadat, którego ludność to głównie syryjscy chrześcijanie, zostało przejęte przez islamskich rebeliantów. Według syryjskiego prawosławnego arcybiskupa stało się widownią "najgorszej masakry chrześcijan, jaka miała miejsce w Syrii w ciągu ostatnich dwóch i pół roku". 45 osób, w tym dzieci, zostało zamordowanych i wrzuconych do masowych grobów, a 1500 rodzin zostało wykorzystanych przez rebeliantów jako żywe tarcze.

- Islam jest groźny, zwłaszcza jego fundamentalistyczna wersja, mówiąca o dżihadzie. Z dżihadystami nie da się prowadzić dialogu. To pokazują przykłady Syrii oraz Iraku. Uwaga, dialogu nie da się prowadzić również z takimi krajami, jak Arabia Saudyjska, gdzie obowiązuje koraniczne prawo szariatu. Spróbujmy pojechać do Arabii z krzyżykiem na szyi… Po prostu nas nie wpuszczą - mówi bez ogródek ks. Rafał Cyfka z Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, zajmującego się wsparciem dla prześladowanych chrześcijan na całym świecie.

To pokazuje, że dialog z islamem jest specyficzny, niejednokrotnie niemożliwy. Muzułmanie w Polsce mówią o islamie jak o religii dialogu, tolerancji, poszanowania i miłości. - A my widzimy, jak wygląda ta miłość na Bliskim Wschodzie nie tylko w wykonaniu dżihadystów, ale choćby w wykonaniu Arabii Saudyjskiej czy Bractwa Muzułmańskiego, z którymi europejskie ośrodki niejednokrotnie się identyfikują - stwierdza ks. Cyfka.

Jego zdaniem Polska, bardzo mocno związana z tradycją chrześcijańską, na razie od fali islamizacji jest bezpieczna, ale ma się czego bać Europa Zachodnia.

- Arabia Saudyjska w ich świecie jest wzorem wszelkiego islamu. Nie chce ona pomóc swoim współwyznawcom dotkniętym tragedią wojny, a jedyne, co ją interesuje, to budowanie meczetów w Europie. Mówimy o kraju bogatym i cywilizowanym. A przecież tam wymierza się karę za łamanie prawa szariatu niemuzułmanom. Nikt z nas nie może tam wjechać swobodnie. Gdzie jest tolerancja? - pyta ks. Rafał Cyfka.

Czy na Starym Kontynencie także spotkamy się z prześladowaniami chrześcijan? - Może inaczej bym to nazwał - tłumaczy kapłan. - Chrześcijanie doświadczają tu już przypadków prześladowań. Prosty przykład: 2012 rok, niedziela, 150 katolików obrzuconych kamieniami przez młodocianych fundamentalistów świata islamu. W samej Francji w zeszłym roku zostało zdewastowanych ponad 800 obiektów sakralnych. Przez fundamentalistów islamskich, ale i grupy satanistyczne.

W zlaicyzowanej Europie dochodzi do przypadków mocnej dyskryminacji chrześcijan przez fundamentalizm ateistyczny, który nawet zamyka w więzieniu za głoszenie moralności chrześcijańskiej. Przez wiarę można także stracić pracę. Pracująca dla British Airways Koptyjka Nadia Eweida została poproszona o odejście w listopadzie 2006 roku z powodu noszenia krzyża na szyi.

- W Polsce w okresie kolędowym mamy coraz częstsze pobicia księży. Nie dla pieniędzy. Napastnik ich nie zabiera. Agresję wyzwala sama sutanna. Wiadomo, Europa to nie skala Syrii i Bliskiego Wschodu, ale pojedyncze przypadki wzbudzają w nas niepokój - stwierdza ks. Rafał Cyfka.

Skalę problemu prześladowań pokazuje jedno przerażające i prawdziwe zdanie: co 5 minut na świecie za wiarę ginie jeden chrześcijanin.