publikacja 30.12.2015 00:15
Andrzej, Mateusz, Poncjan i Denis zostali poszlachtowani, Gonzagę przebito włócznią, a Karol i pozostali spłonęli na wolnym ogniu. Ikonografia przedstawia ich z palmami zwycięstwa. Rzeźby z Namugongo, gdzie doszło do masakry, porażają realizmem.
Rzeźby z Nakiyanja przedstawiające masakrę chrześcijan skazanych przez kabakę Mwangę w 1886 r.
Krzysztof Błażyca
Namasole, czyli Matka
Koniec XIX wieku to barwny okres w historii misji i eksploracji Afryki, czas wizjonerów i awanturników. To wtedy szkocki misjonarz David Livingstone prowadzi badania wzdłuż nurtu Zambezi, docierając do wodospadów Mosi oa Tunya (które ochrzci imieniem królowej Wiktorii), a Richard Burton, John Hanning Speke i James Augustus Grant wyruszają w epickie podróże w poszukiwaniu źródeł Nilu. Ci dwaj ostatni trafiają na ziemie Bagandy rządzone przez kabakę Mutesę. Kilkanaście lat później na dworze Mutesy pojawiają się francuscy Ojcowie Biali wysłani przez abp. Lavigerie na prośbę papieża Leona XIII. Przewodzi im 25-letni o. Simon Lourdel, do dziś nazywany w Ugandzie Mapeera (od mon pére). Wraz z nim są brat Amans i o. Livinhac, późniejszy biskup. Do Ugandy docierają łodzią od strony Tanganiki. Wysiadają na brzegu jeziora Nyanza (które Speke w 1858 r. nazwał Jeziorem Wiktorii) w Entebbe. Dziś znajduje się tu międzynarodowy port lotniczy, a o misjonarzach przypomina cokół nad brzegiem jeziora. „Można powiedzieć, że bez papieża Leona i Ojców Białych nie gościlibyśmy dziś Franciszka, Uganda miałaby mniej katolików i prawdopodobnie ani jednego świętego” – czytam w specjalnym wydaniu dziennika „Daily Monitor” z okazji ostatniej papieskiej pielgrzymki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł