Giną chrześcijanie w Iraku

KAI |

publikacja 13.07.2009 11:23

- Co najmniej cztery osoby zginęły w zamachach bombowych, do jakich doszło w niedzielę przed pięcioma chaldejskimi kościołami w Bagdadzie.

Giną chrześcijanie w Iraku SHEHAB AHMED/ PAP/EPA Fala ataków dosięgnęła pięciu chaldejskich kościołów. Zginęły 4 osoby

Domowej roboty ładunki wybuchowe zostały umieszczone przed wejściami do świątyń. Był to jeden z największych pojedynczych, skoordynowanych ataków na irackich chrześcijan. Dotąd nikt nie przyznał się do zamachu – donosi dziennik „New York Times”.

Niedzielne ataki bombowe zaczęły się wcześnie rano od wybuchów w pobliżu dwóch świątyń w Wahda oraz dwóch kolejnych kościołów, w dzielnicach: Dora i Gadir – wszystkie we wschodniej części Bagdadu. Rannych zostało tu 11 osób.

Najbardziej krwawy okazał się wybuch samochodu pułapki przed kościołem chaldejskim pw. Maryi Dziewicy w centrum Bagdadu. Wybuch zabił co najmniej czworo chrześcijan i muzułmanów. Eksplozja uszkodziła katolicką świątynię i zniszczyła samochody stojące w pobliżu.

„Terroryści zabijają Irakijczyków i nie patrzą, czy jesteśmy chrześcijanami lub muzułmanami. Krew chrześcijan i muzułmanów dziś została zmieszana” – mówi 71-letni Khodor Mohammed, który został ranny w plecy podczas zamachu.

W innym niedzielnym zamachu w Nasiriji na południu kraju o mało nie ucierpiał, jadący w konwoju wojskowym, ambasador USA w Iraku Christopher R. Hill. Podczas przejazdu pojazdu eksplodowała przydrożna bomba. Nikomu nic się nie stało.

Pod koniec czerwca br. rozpoczęła się ewakuacja sił amerykańskich z Iraku. Wielu Irakijczyków obawia się eskalacji przemocy z tego powodu. Szczególnie boją się wyznawcy Chrystusa. Na początku kwietnia br. w Bagdadzie, Kirkuku i Mosulu zamordowano pięciu chrześcijan.

W 28 milionowym Iraku żyje około 750 tysięcy chrześcijan.