Nieletni sprawcy podpalenia kaplicy zatrzymani

KAI |

publikacja 15.07.2009 13:01

Zatrzymano trzech nieletnich podejrzewanych o włamanie, kradzież i podpalenie tymczasowej kaplicy pw. Św. Jadwigi. Zatrzymanymi okazali się mieszkańcy Lubania w wieku 16, 14 i 12 lat.

Ogień w kaplicy dostrzeżono ok. północy z 11 na 12 lipca. Dzięki szybkiej interwencji Straży Pożarnej pożar ugaszono ok. godz. 3.00.

Policjanci wstępnie ustalili, że przed podpaleniem dokonano włamania i kradzieży czterech pozłacanych kielichów, rzutnika do slajdów oraz obrazu Św. Jadwigi Śląskiej. Następnie, prawdopodobnie w celu zatarcia śladów, kaplica została podpalona.

W wyniku pożaru całkowitemu spaleniu uległa zakrystia, od której pożar rozprzestrzenił się na poszycie dachu i ściany budynku, obejmując także wyposażenie świątyni. Wartość strat oszacowano łącznie na kwotę ponad 100 tys. zł.

Natychmiast rozpoczęto poszukiwania sprawców. Policja zatrzymała trzech nieletnich, podejrzanych o włamanie i podpalenie. Jeden z nich, 14-latek został umieszczony w Policyjnej Izbie Dziecka. Pozostali, po ustaleniu tożsamości i przesłuchaniu, zostali przekazani rodzicom.

Jak informuje Policja, dwaj starsi chłopcy byli już wcześniej notowani w związku z przestępstwami przeciwko mieniu. O losie całej trójki zadecyduje sąd dla nieletnich. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Poszukują również utraconych w wyniku włamania przedmiotów.

„Wiadomość o ustaleniu i zatrzymaniu sprawców przyjęliśmy z ulgą, ale i też niedowierzaniem i bólem. Ulgą, bo ze wstępnych ustaleń wynika, że nie są to mieszkańcy naszej parafii. Z niedowierzaniem – bo sprawcami okazują się być tak młodzi ludzie, wchodzący dopiero w dorosłe życie” - powiedział ks. Andrzej Fila, proboszcz parafii św. Jadwigi.

Obecnie trwają prace rozbiórkowe spalonej kaplicy. Jednocześnie parafianie podjęli się budowy nowej, tymczasowej kaplicy. „Msze św. w tygodniu odprawiane są w zaadaptowanej do tego celu sali na plebanii. W niedzielę, jeśli pogoda pozwoli, będziemy je znów odprawiać przy polowym ołtarzu” – dodaje ks. Fila.