Znam młodzież, która szuka czegoś więcej

KAI |

publikacja 16.07.2009 13:31

Znam młodzież, która szuka czegoś więcej niż taniej rozrywki w tv lub medialnych idoli. Pyta o sens swojego życia - komentuje ks. Bogdan Bartołd.

- Jeśli te badania zostały przeprowadzone rzetelnie i są reprezentatywne, to trudno mi w nie uwierzyć - powiedział w rozmowie z KAI ks. Bogdan Bartoł, wieloletni duszpasterz młodzieży, obecnie proboszcz archikatedry św. Jana Chrziciela w Warszawie.

- Jako duszpasterz spotykam się z młodzieżą, która szuka czegoś więcej niż taniej rozrywki w telewizji lub medialnych, obrazkowych idoli. To młodzież, która pyta o wartości i sens życia. Troszczy się o to, by tego życia nie zmarnować. Zastanawia się nad miłością i rodziną, pyta o uczciwość i sprawiedliwość - dla nich to ma kolosalne znaczenie - mówi ks. Bartołd.

Warszawski duszpasterz zapoznał się z badaniami i dyskutował już o nich z innymi kapłanami. - To smutne, że z takimi a nie innymi osobami młodzież się identyfikuje. Oznaczałoby to, że mamy do czynienia z pokoleniem popkultury bez wartości, które nie używa intelektu - stwierdza ks. Bartołd.

Zdaniem ks. Bartołda, współczesna polska młodzież pozostaje jednak bardzo wrażliwa i podatna na szlachetne emocje. - Nie mam wątpliwości, że przeżywane przez nią cierpienie lub śmierć bliskiej osoby uważają za ważne w swoim życiu - dodaje.

Jako rektor kościoła akademickiego św. Anny w Warszawie, ks. Bartołd był świadkiem spontanicznego gromadzenia się młodzieży w dniach umierania Jana Pawła II i krótko po śmierci papieża. - To zachowanie było odruchem serca. Przecież Jan Paweł II był dla tej młodzieży także osobowością znaną tylko z telewizji. Jego śmierć sprawiła jednak, że wielu zaczęło zadawać sobie pytania o sens życia - wyjaśnia.

- Jestem chrześcijaninem, nie patrzę na życie pesymistycznie. Wyniki tych badań stanowią dla mnie wyzwanie - oto są osoby, którym warto pokazać coś więcej niż medialną rozrywkę. Warto pokazać chrześcijaństwo jako przestrzeń realizowania się w życiu - dodaje ks. Bartołd.