– W 1994 roku odnalazłem Jezusa Chrystusa, to było największe szczęście w moim życiu – powiedział selekcjoner reprezentacji Portugalii Fernando Santos w wywiadzie udzielonym portugalskiemu portalowi Expresso. 61-letni trener opowiedział także, co jest dla niego sednem wiary.

– Wierzę w to, że zmartwychwstał. Chrześcijaństwo nie jest niczym innym, jak pewnością, że Chrystus zmartwychwstał. Św. Paweł powiedział to dokładnie: Gdyby nie zmartwychwstał nasza wiara na nic by się nie zdała – tłumaczy.

Zdaniem Santosa wiary nie należy komplikować. – On żyje! Wierzę w zmartwychwstanie, w to, że życie ziemskie jest tylko etapem i że życie się nie kończy, całkowita śmierć nie istnieje. A Jezus żyje wśród nas, wszędzie – mówił.

Santos trenuje Portugalczyków od września 2014 roku. Jego drużyna wygrywając siedem z dziesięciu meczy eliminacyjnych zajęła pierwsze miejsce w swojej grupie i będzie jednym z naszych rywali w rozpoczynających się w czerwcu Mistrzostwach Europy we Francji. Portugalia trafiła do jednej grupy z Islandią, Austrią i Węgrami. Wcześniej Santos prowadził reprezentację Grecji, a także liczne drużyny klubowe w Portugalii (m.in. FC Porto, Sporting i Benfikę Lizbona) i Grecji (m.in. AEK Ateny i PAOK Saloniki).