Polscy biskupi z Watykanu

Gazeta Wyborcza/nw

publikacja 23.07.2009 11:03

Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" zwraca uwagę na obecny w polskim Kościele trend: stanowiska biskupów obejmują księża przez lata pracujący w Watykanie.

Polscy biskupi z Watykanu Henryk Przondziono/Agencja GN

Po śmierci Jana Pawła II polskich księży pracujących w Watykanie jest coraz mniej. Nowy papież zmienia kadry, więc Polacy wracają do kraju, by tu objąć stanowiska biskupów diecezjalnych.

I tak w lutym tego roku biskupem diecezji sosnowskiej został ks. Grzegorz Kaszak, który po święceniach kapłańskich spędził w Polsce zaledwie rok, a przez kolejne 19 lat pracował m.in. w Papieskiej Radzie ds. Rodziny w Watykanie. W czerwcu stanowisko biskupa sandomierskiego objął ks. Krzysztof Nitkiewicz, który w Watykanie pracował 17 lat m.in. w Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich. W 2008 roku papież mianował ordynariuszem warszawsko-praskim ks. Henryka Hosera, sekretarza pomocniczego Kongregacji Ewangelizacji Narodów i przewodniczącego Papieskich Dzieł Misyjnych.

Najmłodszy z ordynariuszy, bp Kaszak ma 45 lat, bp Nitkiewicz jest zaledwie 4 lata starszy. Dla księży pracujących w Polsce osiągnięcia stanowiska biskupa w takim wieku jest właściwie nierealne - zauważa dziennikarka Wyborczej, Katarzyna Wiśniewska.

Kandydatem na biskupa radomskiego po abp. Zygmuncie Zimowskim, który w lipcu objął stanowisko przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Zdrowia w Watykanie, jest ks. prał. Konrad Krajewski, 46-letni łodzianin, od 10 lat ceremoniarz papieski oraz ks.Krzysztof Nykiel pracujący w Kongregacji Doktryny Wiary. Wymienia się tu także ks. Ryszarda Selejdaka, pracownika watykańskiej Kongregacji Wychowania Katolickiego oraz ks. Pawła Ptasznika z watykańskiego Sekretariatu Stanu. Jedynie w diecezji opolskiej stanowisko po abp. Alfonsie Nossolu może wkrótce objąć któryś z księży tamtejszej diecezji.

Procedura wygląda następująco: biskupa wybiera papież z trzech kandydatów, których przedstawia w Watykanie nuncjusz apostolski po konsultacjach z Episkopatem. Papież ma jednak prawo wybrać na to stanowisko duchownego spoza wskazanych kandydatów.