Przejaw "laickości pozytywnej"

"L'Osservatore Romano"

KAI |

publikacja 28.07.2009 13:27

O roli zagadnień religijnych w dyplomacji pisze w swym dzisiejszym numerze „L'Osservatore Romano”. Watykański dziennik omawia zainicjowaną 1 czerwca b.r. działalność biura d.s. religii w ramach francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. „Utworzenie tej placówki jest przejawem «laickości pozytywnej», lansowanej przez prezydenta Nicolasa Sarkozego” – twierdzi „L'Osservatore Romano”.

Przejaw "laickości pozytywnej" GRILLO SOLITARIO / CC 2.0 L'Osservatore Romano

Watykański dziennik przypomina o roli religii w budzącym obawy „konflikcie cywilizacji”, a także w trudnych procesach pokojowych. „W niektórych krajach uprawianie polityki oznacza mówienie o religii i odwrotnie – zagadnienia polityczne posiadają silną konotację religijną” – stwierdził kierujący nową placówką Joseph Maïla. Ten 61-letni specjalista w dziedzinie socjologii politycznej i relacji międzynarodowych pochodzi z Libanu, a w latach 2004-2005 był rektorem paryskiego Instytutu Katolickiego. Jest doskonałym znawcą problemów islamu. „Wybór ten świadczy o świadomej polityce francuskiego MSZ, dążącej do uwrażliwienia nowego pokolenia dyplomatów na zagadnienia religijne, zaproponowania refleksji na temat wielkich ruchów religijnych w świecie i ich ewentualnych implikacji politycznych” – zauważa watykański dziennik. Cytuje słowa Maïli, że działalność ta ma charakter polityczny, zaś dyplomacja nadal regulowana jest wartościami laickimi.

„L'Osservatore Romano” zaznacza, że jednym z pierwszych kroków nowego urzędu było zalecenie francuskim ambasadorom, zwłaszcza rezydującym w krajach arabskich, by wspólnym językiem odpowiadali na krytyki wypowiedzi prezydenta Nicolasa Sarkozego sprzeciwiającego się noszeniu „burek” przez muzułmanki. Powołując się na „Le Monde” watykański dziennik dodaje, że biuro pracuje także nad zagadnieniami podstaw teologicznych konstytucji irańskiej, konsekwencjami jakie w relacjach z USA może mieć zakaz działania scjentologów we Francji, relacjach z Organizacją Konferencji Islamskiej. Jej zainteresowanie budzą ponadto takie sprawy jak ewolucja radykalnego protestantyzmu oraz znaczenie prawosławia w Rosji po wyborze metropolity Cyryla Gundjajewa na patriarchę Moskiewskiego.

Watykański dziennik przypomina, że w 1920 r. utworzono we francuskim MSZ-cie urząd doradcy ds. religijnych. Jego zadaniem było rozstrzyganie kwestii prawnych, reprezentowanie kraju w organizmach międzynarodowych oraz w relacjach z Kościołami wschodnimi, a także organizowanie przyjęcia we Francji wybitnych osobistości życia religijnego. W ostatnim okresie doradca odegrał istotną rolę w zawarciu porozumienia na temat uznania dyplomów uniwersyteckich między Francją a Stolicą Apostolską.

Na tym tle – zauważa „L'Osservatore Romano” – utworzenie na Quai d'Orsay biura ds. religii stanowi nowość. Zdaniem szefa francuskiej dyplomacji, Bernarda Kouchnera wynika to z postępującej globalizacji. „Wszystkie znane mi wojny zawierały w różnym stopniu problematykę religijną. Jak można prowadzić mediacje w konflikcie, nie znając różnic między szyitą a sunnitą, wyznawcą greckiego prawosławia a maronitą? Pewne konflikty można rozwiązać dzięki umowie poszczególnych wspólnot wyznaniowych” – twierdzi Kouchner.

Zdaniem watykańskiego dziennika utworzenie nowego urzędu można także traktować jako krok na drodze ku „laickości pozytywnej”, o której mówił Nicolas Sarkozy 20 grudnia w Rzymie, otrzymując tytuł honorowego kanonika bazyliki św. Jana na Lateranie. Chodzi o laickość, która dbając o wolność myśli nie traktuje religii jako zagrożenia, lecz jako element służący budowie społeczeństwa. „Sarkozy przypomniał wówczas, że moralności laickiej, jeśli nie jest wsparta nadzieją czerpiącą natchnienie z nieskończoności grozi wyczerpanie się lub przekształcenie w fanatyzm” - przypomina „L'Osservatore Romano”.