Także wy jesteście światłością świata

Karol Białkowski

publikacja 26.03.2016 22:41

Uroczystej liturgii we wrocławskiej katedrze przewodniczył abp Józef Kupny.

Także wy jesteście światłością świata Karol Białkowski /Foto Gość - Wiemy przecież, że wbrew wszystkim aktom przemocy, wojnom, zamachom i terroryzmowi, wbrew prześladowaniom, zdradom i egoizmom, Jezus Chrystus jest Panem - mówił bp Andrzej Siemieniewski

Homilię wygłosił bp Andrzej Siemieniewski. Podkreślił we wstępie, że tej nocy doświadczamy zwycięstwa światła, życia i Bożej obecności, zwycięstwa nad wszelkim mrokiem, ciemnością, śmiercią i grzechem. Tłumaczył znaczenie poszczególnych części Wigilii Paschalnej.

Nawiązał do liturgii światła i zapalenia paschału symbolizującego Zmartwychwstałego. Cytował słowa wypowiadane przez kapłana podczas żłobienia na świecy znaku krzyża: "Chrystus wczoraj i dziś, początek i koniec, alfa i omega, bo do Niego należy czas i wieczność. Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków".

Wyjaśniał, że słowa te są zarówno historyczne jak i współczesne. - W wigilię Paschy wspominamy wydarzenia sprzed 20. wieków, ale doświadczamy, że wydarzenia te dotykają także nas, że przeżywamy je nie tylko wspominając Chrystusa, ale prawdziwie z Jezusem - mówił. Tłumaczył, że Chrystus jest zarówno początkiem i końcem, czyli wyznacza kierunek i sens ludzkiego życia.

- Rozpalenie ognia było symbolem tego, że Syn Boży wyszedł od Ojca, który mieszka w światłości niedostępnej. Było to symbolem tego, że Ojca nikt z ludzi nie widział i widzieć nie jest w stanie. W ten sposób wczuliśmy się jakby w sytuację całego rodzaju ludzkiego, któremu Bóg określił właściwe czasy i granice zamieszkania, aby ludzie szukali Boga niejako po omacku. To tę sytuację, sprzed Chrystusa, sprzed Objawienia uświadomiliśmy sobie tam, na zewnątrz - przekonywał.

Bp Siemieniewski zaznaczył, iż w kolejnych czytaniach szliśmy śladem Objawienia Bożego. - A najbardziej mogliśmy to zobaczyć, gdy Paschał został wniesiony do świątyni, bo świątynia jest obrazem Kościoła chrześcijan, czyli tych, którzy nie żyją już w mroku poszukiwań po omacku, ale tych którym zostało objawione, którym sam Bóg dał poznać, wspólnotę, w której zmartwychwstały Chrystus jest nie tylko wspominany, ale jest obecny i jest płomieniem rozjaśniającym ciemności - mówił.

Hierarcha zwrócił również uwagę na rozprzestrzeniające się światło po całej świątyni. - Pan Bóg pragnie, by światło wiary, pewność tego, że Jezus żyje, dotarło do każdego człowieka w najdalszych zakątkach ziemi.

Bp Andrzej zauważył, że Chrystus w symbolu płonącego Paschału towarzyszył w całej liturgii słowa. - Mogliśmy doświadczyć tej prawdy, że Słowo Pańskie jest prawdziwą pochodnią na naszej ścieżce życia Kościoła i jego wędrówki przez wieki - tłumaczył.

Omówił także znaczenie liturgii chrzcielnej - zanurzenia płonącego Paschału w wodzie. - Zwycięstwo Chrystusa dotyka nas przede wszystkim przez chrzest. Kościół to lud ochrzczonych. (...) Czyż nie o tym mówił nam apostoł, że my wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest zanurzający nas w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy najpierw zanurzeni w Jego śmierć, a potem przez chrzest zanurzający w śmierci, zostaliśmy pogrzebani i wynurzyliśmy się, aby wkroczyć w nowe życie, tak jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca? - pytał.

Przypomniał także zebranym, iż w liturgii paschalnej łączymy się ze wszystkimi chrześcijanami na całym świecie, ale też z tymi, którzy przyjmują tej nocy chrzest. Zwrócił uwagę, że są to dziesiątki tysięcy katechumenów w Chinach, Korei Południowej, ale też w Europie. - Warto wiedzieć, że we Francji chrzest tej nocy przyjmuje ponad 5 tys. dorosłych katolików; warto wiedzieć, że w Niemczech przyjmują chrzest setkami ci, którzy do Chrystusa, do Ewangelii, do Chrystusa przychodzą z Islamu. W Berlinie są parafie, gdzie setki muzułmanów zostały chrześcijanami i to wszystko to też jest dar tej paschalnej nocy - wymieniał.

- I wreszcie będzie nas czekać liturgia Eucharystii - tam, gdzie od symbolu paschalnej świecy będziemy przechodzić do rzeczywistości Eucharystii, do prawdziwej obecności - prawdziwego Ciała i Krwi Chrystusa. Ukoronujemy to wszystko procesją, by ogłosić także światu zmartwychwstanie. Ta wielka radość, która dotknęła naszą wspólnotę tu, we wnętrzu świątyni, ma stawać się od dzisiaj udziałem wszystkich tych, z którymi się stykamy - dodał. Podkreślił, że procesja ma stać się początkiem realizacji wezwania "także wy jesteście światłością świata".