GOSC.PL |
publikacja 22.04.2016 16:32
Tłumy wiernych żegnały Władysławę Papis, która doświadczyła objawień Matki Bożej i Pana Jezusa na Siekierkach.
Władysława Papis spoczęła w grobie rodzinnym na cmentarzu Czerniakowskim
Tomasz Gołąb /Foto Gość
W sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży na warszawskich Siekierkach pożegnano Władysławę Papis, która w dzieciństwie doznała objawień Matki Bożej i Pana Jezusa.
Wizjonerkę żegnało kilkudziesięciu kapłanów. Obecna była również 100-letnia s. Ilona, nazaretanka, która przez wiele lat na miejscu objawień pracowała, spotykając się z pielgrzymami i spisując ich świadectwa. Mszę św. odprawił bp Piotr Jarecki, a homilię wygłosił poprzedni kustosz sanktuarium - o. Jan Taff.
- Świętej pamięci Władysławie Pan Bóg udzielił daru lepszego widzenia i poznania rzeczy nadprzyrodzonych już za życia. I to już od dzieciństwa, bo często Bóg wybiera to, co małe w oczach tego świata, dzieci, zwracając uwagę na godność dziecka, jego niezwykłe możliwości duchowego rozwoju, to, że dzieci potrafią się wznieść na wyżyny dojrzałości duchowej - świętości - mówił pijar, podkreślając że Władysława od dzieciństwa była bogata wewnętrznie: wrażliwa na piękno - śpiewu, kwitnących drzew i modlitwy przy krzyżu.
Obecna była również 100-letnia s. Ilona, nazaretanka, która przez wiele lat na miejscu objawień pracowała, spotykając się z pielgrzymami i spisując ich świadectwa Tomasz Gołąb /Foto Gość
- Władzia pokochała Maryję jeszcze bardziej. Modliła się do Niej: "Weź moje zabawki, moje lalki, chcę należeć i żyć dla Ciebie" - przypomniał kaznodzieja, cytując wyjątki z zapisków młodej dziewczyny. - Pogłębiała się duchowość Władzi, czego wyrazem była praktyka i polecanie trzygodzinnej modlitwy na kolanach, leżenia krzyżem, całonocnych czuwań, odmawiania litanii, koronki, śpiew pieśni, Różaniec, szkaplerz, docenianie spowiedzi, Komunii św., sakramentalnej i duchowej.
O. Taff zaznaczył, że pobożność Władzi wzbudzała kontrowersje, ale lęki mamy o stan zdrowia dziecka rozwiały dokładne badania lekarskie.
czytaj także:
- Byli zwolennicy i przeciwnicy zgromadzeń modlitewnych. Po wojnie ludzie zbudowali kaplicę, chcieli poświęcić ją, w czym władze kościelne były ostrożne. Władzia wstąpiła do III Zakonu Franciszkańskiego, którym opiekowali się oo. bernardyni z Czerniakowa, przechodziła tam odpowiednią formację religijną. Przez jakiś czas miała zabronione odwiedzać Siekierki, bo mieszkała na Wilanowie. Uzupełniała wykształcenie, wyszła za mąż. Godziła obowiązki matki czwórki dzieci i pracy. Przez pewien czas była, po ukończeniu prowadzonego przez kurię warszawską kursu, katechetką w szkole podstawowej i liceum w Wilanowie. Ale nie traciła nigdy duchowego kontaktu z miejscem objawień na Siekierkach i z kaplicą - mówił w homilii o. Taff, dodając wielki wkład Władysławy Papis w rozwijanie kultu, rozbudowy kaplicy i budowy kościoła na Siekierkach. - Prawie nieprzerwanie, do śmierci, była tutaj moderatorką modlitw, dawała świadectwo swoich wewnętrznych przeżyć. Swoje duchowe uprzywilejowanie widziała zawsze jako służbę Kościołowi. Mówiła: "Perły łask leciały od Maryi do moich rąk, ja sypałam je na zgromadzonych".
O. Jan Taff, kustosz sanktuarium na Siekierkach w latach 2001-2011 Tomasz Gołąb /Foto Gość
Na koniec Mszy św. obecny kustosz sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży o. Tadeusz Suślik SchP potwierdził, że Kościół bada objawienia na Siekierkach, a póki nie ogłosi wyników działalności specjalnej komisji historycznej i teologicznej, objawienia Władysławy Papis mają status domniemanych. Zwrócił jednak uwagę, że objawienia na Siekierkach mają kilka wspólnych elementów z objawieniami w Lourdes. Łącznie z wspólną datą śmierci Bernadetty Soubirous i Władysławy Papis - 16 kwietnia. Zaprosił też na uroczystości odpustowe w sanktuarium, które odbędą się - po raz pierwszy bez Władysławy Papis - 3 maja. Mszy św. odpustowej o godz.11 przewodniczyć będzie emerytowany biskup łowicki Józef Zawitkowski.
Po zakończeniu Mszy św. pogrzebowej ciało zmarłej zostało złożone w grobowcu rodzinnym na cmentarzu Czerniakowskim przy ul. Powsińskiej.
czytaj także:
Eugenia Władysława Papis urodziła się 13 sierpnia 1930 r. Matka Józefa pochodziła z okolic Łaskarzewa, a ojciec Jan Fronczak pochodził z parafii Niemojki k. Siedlec. W 1936 r. rodzice kupili działkę na Siekierkach i na niej postawili niewielki drewniany dom. We wrześniu 1939 r. Niemcy, wkraczając do Warszawy przez Wilanów, Augustówkę i Siekierki, spalili dom Fronczaków. Odtąd rodzina musiała wynajmować mieszkanie.
Władysława uczęszczała do Szkoły Powszechnej nr 94 na Siekierkach. W 1942 r. rodzina Fronczaków zamieszkała jako lokatorzy na poddaszu drewnianego domu przy ul. Gościniec 6 na Siekierkach. W tym miejscu Władysława miała objawienia Najświętszej Maryi Panny i Pana Jezusa. Pierwsze objawienie Maryi Panny miało miejsce 3 maja 1943 r., a po raz ostatni wdziała Maryję we wrześniu 1945 r. Pierwsze ukazanie się Pana Jezusa miało miejsce 28 czerwca 1943 r., a ostatnie - 15 września 1949 r.
8 grudnia 1947 r. Władysława wstąpiła do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w parafii św. Bonifacego na Czerniakowie. 5 czerwca 1949 r. wzięła ślub z Adolfem Papisem w kościele św. Kazimierza przy ul. Chełmskiej. Państwo Papisowie mieli czwórkę dzieci: Mariana (ur. 1951 r., zm. 2009 r.), Annę (ur. 1953 r.), Barbarę (ur. 1956 r., zm. 1999) i Urszulę (ur. 1960 r.).
Władysława Eugenia Papis, należąc do III Zakonu św. Franciszka, pełniła różne funkcje na poziomie lokalnym, regionalnym i krajowym. Należała również do Żywego Różańca. Przez 20 lat śpiewała w chórze parafialnym.
czytaj także: