Zniszczono pomnik zagłady Romów

ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 23.04.2016 11:08

Nieznani sprawcy zdewastowali miejsce pamięci w Borzęcinie Dolnym.

Zniszczony pomnik zagłady Romów ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość Zniszczony pomnik zagłady Romów

W nocy z czwartku na piątek nieznani sprawcy zniszczyli pomnik zagłady Romów, który znajduje się w lesie w Borzęcinie Dolnym przy trasie nr 964.

Miejsce pamięci wyznaczono na niewielkim wzgórku. O egzekucji 29 Romów, w tym 3 mężczyzn, 5 kobiet i 21 dzieci, której dokonali Niemcy w lipcu 1943 roku przypominał drewniany postument z upadającą na ziemię postacią. Na postumencie była umieszczona tablica z mottem – słowami romskiej poetki Papuszy „Nie było życia dla Cyganów w mieście i na wsi, zabijali nas. Co robić? szły z dziećmi Cyganki w las, daleko w las, by nie znalazły nas niemieckie psy”.

Ponadto wokół postumentu ułożono w okręgu kamienie. O śmierci Romów mówiła również tablica informacyjna umieszczona obok pomnika.

Niestety, sam postument został zwalony na ziemię, widać potężne wygięte stalowe pręty, które utrzymywały go w pionie. Skradziono tablicę, porąbano głowę i ramię postaci. Rozrzucono też kamienie, które otaczały miejsce pamięci. Rozbito również całkowicie tablicę informacyjną. Policja szuka sprawców tej dewastacji.

Zdaniem Adama Bartosza z Muzeum Okręgowego w Tarnowie, który był głównym pomysłodawcą postawienia pomnika, sprawców mogło być więcej niż jeden, ponieważ „pomnik był przymocowany do betonowej podstawy grubymi prętami stalowymi”.

– Nie sądzę, żeby był to ktoś miejscowy, ponieważ pomnik stoi tutaj od kilkunastu lat i jakoś było wokół niego spokojnie. To musiał zrobić ktoś umyślnie, z determinacją – mówi jedna z mieszkanek Borzęcina Dolnego. 

Monument został uroczyście odsłonięty 23 lipca 2001 roku. – Było to w trakcie XII Międzynarodowego Taboru Pamięci Romów zorganizowanego przez tarnowskie Muzeum Okręgowe – pisze w krótkim opracowaniu „Są częścią naszej historii” Lucjan Kołodziejski, historyk.

Obecnie grób zamordowanych Romów znajduje się na cmentarzu parafialnym w Borzęcinie Dolnym.

– W latach 70. XX wieku, gdy byłem małym chłopcem, widziałem jadący kamienistą drogą przez Borzęcin Dolny prawdziwy tabor cygański. Nikt wtedy jeszcze nie używał słów „Rom” i „Romowie”. Nie pamiętam liczby wozów, koni, samych Cyganów, ich strojów czy innych szczegółów. Nigdy już potem nie widziałem takiego taboru – dodaje Lucjan Kołodziejski.

Muzeum Okręgowe w Tarnowie, które dokumentuje historię Romów, organizuje co roku Tabor Pamięci, który zatrzymuje się m.in. w Borzęcinie Dolnym i Bielczy przypominając o tragicznej śmierci osób uznanych przez Niemców za podludzi.