Dwa pomniki za dwa lata

publikacja 29.04.2016 12:45

Dwa pomniki: smoleński i prezydenta Lecha Kaczyńskiego mają być gotowe na 8. rocznicę smoleńską - zapowiedział prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Dwa pomniki za dwa lata Agata Ślusarczyk /Foto Gość Jarosław Kaczyński chce, by na Krakowskim Przedmieściu powstał smoleński pomnik

Wizja dwóch smoleńskich pomników zlokalizowanych najprawdopodobniej na Krakowskim Przedmieściu staje się coraz bardziej realna. Prezes PiS, Jarosław Kaczyński ogłosił powstanie komitet budowy monumentów. - Składa się zarówno z polityków, jak i osób, które są poza polityką, ale odrywają znacząca rolę w życiu publicznym, społecznym. Ale jest to komitet otwarty. Jesteśmy przekonani, że dojdzie do niego wiele innych osób - przekonywał prezes PiS.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości liczy, że monumenty będą gotowe na 8. rocznicę tragedii smoleńskiej.

- Liczymy na to, że te dwa pomniki w Śródmieściu Warszawy, sądzimy, że na Krakowskim Przedmieściu, chociaż lokalizacji ostatecznych jeszcze nie ma, powstaną w stosunkowo krótkim czasie - powiedział Kaczyński. - Oczywiście w stosunkowo krótkim, jak na tego rodzaju przedsięwzięcia. To znaczy, że na ósmą rocznicę tragedii smoleńskiej te pomniki już będą gotowe, będą odsłonięte - dodał.

Prezes PiS jest przekonany, że uda się zebrać społecznie środki na budowę. Liczy też, że konkurs pozwoli na znalezienie rozwiązań artystycznych, które będą właściwe ze względu na wagę pomnika i miejsce

- Jesteśmy pełni optymizmu. Uważamy, że to będzie spełnienie pewnego społecznego i narodowego obowiązku - podkreślił.

Jarosław Kaczyński budowę dwóch smoleńskich pomników zapowiedział podczas obchodów 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Jeden ma upamiętniać wszystkie 96 ofiar. Drugi zaś - prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Stołeczny konserwator zabytków Piotr Brabander utrzymuje, że budowa nowego monumentu na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim "zaburzyłaby klasycystyczny charakter tego miejsca".

Z kolei szefowa gabinetu politycznego premiera Elżbieta Witek liczy, że do porozumienia z władzami miasta jednak dojdzie.