Stan wyjątkowy w Kaliforni

PAP |

publikacja 15.08.2009 08:34

Władze Kalifornii (na zachodzie USA) ogłosiły w piątek stan wyjątkowy z powodu pożarów, szalejących w północno-zachodniej części stanu. Ewakuowano ponad 2 tys. ludzi.

Stan wyjątkowy w Kaliforni Peter DaSilva/PAP/EPA W akcji gaszenia pożaru wykorzystuje się też helikoptery

Jak oświadczył w komunikacie zastępca gubernatora stanu John Garamendi, pożar wybuchł w hrabstwie Santa Cruz. "Widziałem straty, a także byłem w centrum operacyjnym i (uważam), że jest jeszcze daleko do końca pożaru" - podkreślił.

W bezpośrednim zagrożeniu znalazło się 250 domów. Ewakuowano około 2 400 ludzi. Płomienie pochłonęły ponad 1 600 hektarów gruntów. W gaszeniu ognia uczestniczy ponad 700 strażaków. Pracę utrudnia im wiatr oraz trudny teren.

Ogłoszenie stanu wyjątkowego pomaga władzom stanowym w uzyskaniu wsparcia finansowego na walkę ze skutkami żywiołu i pomocy na odbudowę infrastruktury.Nie są znane przyczyny pojawienia się ognia.

Kalifornijscy strażacy walczą też z pożarem w gęsto zaludnionej okolicy miasta Santa Barbara. Płoną tam m.in. lasy parku narodowego Los Padres. W akcji gaśniczej uczestniczy około tysiąca funkcjonariuszy straży pożarnej.