Sri Lanka: sanktuarium otwarte

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 15.08.2009 19:43

Sanktuarium Matki Bożej w Madhu w Sri Lance znów zapełniło się pielgrzymami. Znajduje się ono na terytorium kontrolowanym do niedawna przez Tamiliskich Tygrysów. Dlatego w zeszłym roku władze je zamknęły. Wywieziono też cudowną figurę Matki Bożej.

W normalnych okolicznościach w uroczystość Wniebowzięcia do Madhu przybywało pół miliona wiernych. Na znak powrotu do normalności po zwycięstwie nad tamilskimi rebeliantami, władze zgodziły się otworzyć sanktuarium, rozminowano jego okolice i drogi dojazdowe, a także przygotowano specjalne pociągi dla pielgrzymów. Do świątyni powróciła też Madonna.

Już 14 sierpnia do Madhu przybyło ponad 50 tys. wiernych. 15 sierpnia było ich dwa razy tyle, czyli znacznie mniej niż zazwyczaj, ponieważ do sanktuarium nie mogą przybyć katolicy tamilscy, którzy wciąż są internowani w obozach dla uchodźców. Władze nie chcą wypuścić ludności cywilnej, ponieważ przypuszczają, że wśród uchodźców znajdują się też byli bojownicy. Dlatego wioski znajdujące się wokół sanktuarium świecą pustkami. Do swych parafii nie powrócili też tamilscy kapłani, którzy również są przetrzymywani w obozach i tam posługują swym wiernym.

Chrześcijanie stanowią 7 proc. społeczeństwa Sri Lanki. Do Kościoła należą przedstawiciele obu zwaśnionych grup etnicznych, zarówno syngaleskiej większości, jak i żyjących na północy wyspy Tamilów. Sanktuarium w Madhu jest głównym ośrodkiem kultu maryjnego w tym kraju. Cudowna figura Matki Bożej jest tam czczona od 450 lat.