Rząd o sprzęcie dla żołnierzy w Afganistanie

PAP |

publikacja 18.08.2009 11:06

Szef MON Bogdan Klich ma przedstawić, podczas rozpoczętego we wtorek ok. godz. 10.30 posiedzenia rządu, informację na temat listy zakupów dla polskiego kontyngentu w Afganistanie.

Rząd o sprzęcie dla żołnierzy w Afganistanie Henryk Przondziono/Agencja GN

Jeszcze przed posiedzeniem Rady Ministrów Klich spotkał się w tej sprawie z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział PAP rzecznik MON Robert Rochowicz.

Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował PAP, że posiedzenie rządu rozpoczyna się wcześniej niż zazwyczaj, ponieważ premier chce wziąć udział w pogrzebie poległego w Afganistanie kpt. Daniela Ambrozińskiego. Uroczystości pogrzebowe odbędą się we wtorek w Jarocinie.

Premier, który w sobotę odwiedził bazę polskich żołnierzy w prowincji Ghazni, ocenił, że potrzeba tam więcej sprzętu. Zapowiedział też zmianę procedur. W razie potrzeby mają one umożliwić Radzie Ministrów zdecydowanie o natychmiastowym zakupie takiego sprzętu, m.in. śmigłowców.

Klich zapowiedział w sobotę, że przedstawi Radzie Ministrów we wtorek tzw. pakiet afgański, dotyczący dodatkowych zakupów. Zakupy mają obejmować śmigłowce, bezzałogowe aparaty rozpoznawcze, pojazdy, uzbrojenie i wyposażenie indywidualne.

Tymczasem burzę wywołały wypowiedzi dowódcy Wojsk Lądowych gen. Waldemara Skrzypczaka. W niedzielę na uroczystości powitania ciała kpt. Daniela Ambrozińskiego, który zginął w ubiegłym tygodniu w starciu z talibami, Skrzypczak skarżył się na ministerialną biurokrację: "Nie urzędnicy wojskowi, biurokracja ma nam mówić, czym walczyć. To my wiemy, czym mamy walczyć i chcemy, żeby nas słuchano. Zabrano nam kompetencje, zostawiając odpowiedzialność".

W odpowiedzi szef MON oświadczył, że Skrzypczak nie przekazywał mu zastrzeżeń dotyczących zakupów sprzętu dla żołnierzy w Afganistanie, a jego wypowiedzi naruszyły zasadę cywilnej kontroli nad armią. W poniedziałek z gen. Skrzypczakiem rozmawiał szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor. Ostatecznie gen. Skrzypczak, w związku z tym, że - jak napisał w swym oświadczeniu - szef MON utracił do niego zaufanie, oddał się do dyspozycji prezydenta jako najwyższego zwierzchnika Sił Zbrojnych.

Jeszcze przed tą sprawą Klich informował, że 2008 roku wydano 214 mln zł na zakupy sprzętu do Afganistanu, w tym roku zaplanowano zakupy na prawie 500 mln, a w przyszłym roku - na około 800 mln. Szef resortu obrony ma nadzieję, że wtorkowe decyzje rządu pozwolą na zwiększenie tej kwoty do ponad miliarda złotych. Klich uważa jednocześnie, że polscy żołnierze są dobrze wyposażeni, a "wyposażenia zazdroszczą nam inne kontyngenty".

Premier nie wykluczył w przyszłości zwiększenia polskiego kontyngentu w Afganistanie, ale - jak mówił - "przede wszystkim musi być sprzęt". Pytany, czy budżet MON zostanie zwiększony lub przynajmniej uniknie dalszych cięć, odparł, że środki będące w dyspozycji MON muszą być skuteczniej lokowane "tu, gdzie jest wojna". "Miliardy złotych, jakie wydajemy na wojsko, powinny być wydawane w trochę innej proporcji" - mówił.

Ponadto na wtorkowym posiedzeniu ministrowie mają zająć się projektem nowelizacji ustawy o pomocy społecznej, która m.in. wzmacnia kompetencje wojewody dotyczące nadzoru i kontroli w pomocy społecznej. Wojewodowie - w myśl proponowanych przepisów - dostaną też nowe zadania: będą m.in. koordynowali działania związane z zapobieganiem handlowi ludźmi.

Rząd będzie też pracował nad projektem noweli ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, która dotyczy mieszkańców bloków chcących wykupić mieszkania spółdzielcze. Propozycja wypełnia wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który w grudniu ub. roku uznał, że państwo nie może narzucać spółdzielniom bardzo niskich stawek wykupu, bo grozi im to brakiem pieniędzy np. na remonty.

Zgodnie z proponowanymi przepisami spółdzielnia będzie mogła wprowadzić dodatkowe opłaty za uwłaszczenie w wysokości zależnej od rynkowej wartości mieszkania. W praktyce może to wynieść od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.