Zebranie pieniędzy było możliwe dzięki ks. Rafałowi Jarosiewiczowi, ewangelizatorowi z Przystanku Jezus”, który przekazał dyrektorowi 31. Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę 3 tysiące egzemplarzy swojej książki „Ewangelizacja bez granic czyli 144 i tysiące nieodkrytych sposobów głoszenia Pana”. - Zgodziłem się na propozycję ks. Rafała, bo to podwójna korzyść – mówił przed wyruszeniem pątników dyrektor ks. Mirosław Ładniak. - Po pierwsze dobra książka trafi do szerokiego odbiorcy, a trzeba poszukiwać nowych form ewangelizacji, szczególnie w Roku Kapłańskim. Z drugiej strony możemy w ten sposób uwrażliwiać ludzi na potrzebę solidarności globalnej – podkreślał.

Dzięki rozprowadzaniu książki udało się zebrać ok. 7,5 tys. zł. - Ucieszyliśmy się ogromnie na wieść, że pielgrzymi z archidiecezji lubelskiej zbierają pieniądze na budowę studni u nas. Możemy coś zrobić na misjach dzięki ludziom dobrej woli takim jak wy – mówił podczas nocnego apelu w Wąwolnicy o. Kazimierz z franciszkańskiego zgromadzenia Braci Mniejszych Konwentualnych. Wyjaśniał, że koszt budowy jednej studni w Burkina Faso, gdzie dostęp do wody pitnej jest poważnym problemem, wynosi 8 tys. euro. Zakonnicy zatrudniają lokalne formy, które szukają wody tak długo aż ją znajdą, czasem poniżej głębokości 80 m. Franciszkanie są w Burkina Faso od siedmiu lat. W Sabou prowadzą m.in. szpital i centrum dla dzieci niedożywionych, obecnie powstaje drugi klasztor w stolicy kraju.

Festiwal w Wąwolnicy, będący oficjalnym zakończeniem i podsuwaniem pielgrzymki lubelskiej odbył się po raz 16. Występów amatorskich zespołów z poszczególnych pielgrzymkowych grup słuchali nie tylko ci, którzy tydzień temu wrócili z Jasnej Góry, ale także ci, którzy nie mogli tam pojechać, a tu mogli poczuć pielgrzymkowy klimat. Gwiazdą wieczoru, prowadzonego w hip-hopowych rytmach przez lidera grupy Full Power Spirit, był zespól New Life’M. Zwieńczeniem Festiwalu była Msza św. w miejscu objawień Matki Bożej w pobliskim Kęble, którą o północy odprawił abp Józef Życiński.