Zmarł senator Edward Kennedy

PAP |

publikacja 26.08.2009 13:23

Senator Edward Kennedy, wpływowy działacz Partii Demokratycznej i nestor mocno zaangażowanego w amerykańską politykę rodu, zmarł we wtorek w wieku 77 lat w swym domu w Hyannis Port w stanie Massachusetts po trwających ponad rok zmaganiach z nowotworem mózgu - poinformowała w środę jego rodzina.

Senator Edward Kennedy CJ GUNTHER/PAP/EPA. Senator Edward Kennedy

Senator Edward Kennedy, wpływowy działacz Partii Demokratycznej i nestor mocno zaangażowanego w amerykańską politykę rodu, zmarł we wtorek w wieku 77 lat w swym domu w Hyannis Port w stanie Massachusetts po trwających ponad rok zmaganiach z nowotworem mózgu - poinformowała w środę jego rodzina.

Informując o stracie, przywódca Demokratów w Senacie Harry Reid podkreślił, iż Kongres stracił swego patriarchę. Zadeklarował także, iż Senat kontynuować będzie prace nad realizacją celu, któremu zmarły poświęcił tak wiele wysiłku: reformą systemu zdrowia. "Potężny głos liberalnego lwa mógł zamilknąć - jego marzenie jednak nie umrze" - powiedział Reid.

Edward, a bardziej familiarnie Ted, był najmłodszym z czterech synów i łącznie dziewięciorga dzieci multimilionera i przedwojennego ambasadora USA w Londynie Josepha Kennedy'ego. Marzenia ojca o politycznej karierze synów nie spełniły się tylko w przypadku najstarszego z nich, Josepha, który zginął jako lotnik podczas wojny. John, wybrany w 1960 roku na prezydenta USA, padł w trzy lata później ofiarą zamachu. Taki sam los spotkał Roberta, zastrzelonego w 1968 roku w chwili, gdy był niemal pewnym kandydatem Demokratów na najwyższy urząd w państwie.

Meandry osobistego życia Edwarda udaremniły mu skuteczne rywalizowanie o Biały Dom, ale zasiadając w Senacie nieprzerwanie od 1962 roku wyrobił sobie kluczowe dla rozstrzygnięć legislacyjnych stanowisko nieformalnego lidera liberalnej frakcji swej partii.

Edward Kennedy był senatorem przez blisko 47 lat, co jest trzecim najdłuższym pełnieniem mandatu w historii izby. Piastował m.in. stanowiska przewodniczącego senackiej komisji pracy, zdrowia i usług społecznych, komisji sprawiedliwości oraz zastępcy lidera senackiej większości.

Po interwencji amerykańskiej w Iraku w 2003 roku oskarżał prezydenta George'a W. Busha o rozmyślne podsycanie kwestii zagrożenia ze strony Iraku dla usprawiedliwienia akcji wojskowej. Porównywał Busha do prezydenta Richarda Nixona a wojnę w Iraku do wojny w Wietnamie.

Edward stał się w 1962 następcą ówczesnego prezydenta Johna F. Kennedy'ego na opuszczonym przez niego fotelu senatora ze stanu Massachusetts. Wydawało się, że po tragicznym zgonie Roberta będzie kolejnym pretendentem rodu Kennedych do Białego Domu, lecz musiał się wycofać na dalszy plan po tym, gdy wracając latem 1969 roku z nocnego przyjęcia na wyspie Chappaquiddick u wybrzeży Massachusetts zjechał swym samochodem z mostu do wody, a towarzysząca mu młoda kobieta utonęła.

Edward Kennedy ubiegał się o prezydencką nominację Partii Demokratycznej przed wyborami w 1980 roku, ale przegrał na rzecz ówczesnego prezydenta Jimmy'ego Cartera.

Senator zmagał się z różnymi problemami osobistymi - alkoholizm żony Joan przyczynił się do rozwodu z nią w 1982 roku, a syn Edward junior utracił w 1973 roku jako 12-latek nogę, amputowaną w następstwie raka kości. Pogłoski o pijaństwie i romansach polityka znalazły potwierdzenie w jego publicznym przyznaniu się do "błędów w prowadzeniu mojego życia prywatnego".

Zdaniem komentatorów, śmierć senatora oznaczać może też kres politycznej kariery całego klanu Kennedych, bowiem brak w nim obecnie osobistości podobnie wielkiego formatu. Syn Edwarda Patrick, zasiadający od 14 lat w Izbie Reprezentantów USA, niczym szczególnym się dotąd na niwie publicznej nie wyróżnił.

Prezydent USA Barack Obama oświadczył, że wraz ze śmiercią Edwarda Kennedy'ego USA straciły największego senatora obecnych czasów.

"Skończył się ważny rozdział naszej historii. Nasz kraj stracił wspaniałego przywódcę, który przejął pochodnię od swoich braci i stał się największym amerykańskim senatorem naszych czasów" - napisał prezydent w wydanym komunikacie.

Obama chwalił też wkład Kennedy'ego w rozwój praw obywatelskich, opieki zdrowotnej i gospodarczego dobrobytu Amerykanów.

"Od pięciu dekad praktycznie każda ważna ustawa poszerzająca prawa obywatelskie, zdrowotny i gospodarczy dobrobyt Amerykanów nosiła jego nazwisko i była wynikiem jego wysiłków" - oświadczył prezydent, który przebywa obecnie na wakacjach na wyspie Martha's Vineyard.

Kennedy był głównym zwolennikiem reformy amerykańskiej służby zdrowia - jednego z czołowych zagadnień obecnej prezydentury.

Obama podziękował też Kennedy'emu za "jego rozsądne rady w Senacie" i wsparcie podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Obama dodał że jako prezydent korzystał ze wsparcia i mądrości zmarłego senatora nawet, kiedy ten walczył z chorobą.

Kennedy, który od ponad roku cierpiał na raka mózgu, zmarł we wtorek wieczorem w posiadłości swojej rodziny niedaleko miasta Hyannis Port na przylądku Cod.

Biały Dom poinformował, że Obama został powiadomiony o śmierci Edwarda Kennedy'ego około godz. 2 w nocy czasu miejscowego i rozmawiał wówczas z jego żoną przez ponad 25 minut.