Ministerstwo zapowiada konfiskatę nielegalnych majątków

PAP |

publikacja 01.06.2016 08:59

Trwają konsultacje nad projektem autorstwa resortu sprawiedliwości dotyczącym kwestii konfiskaty nielegalnych majątków. Zapowiadany od kwietnia projekt zamieszczono na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

Ministerstwo zapowiada konfiskatę nielegalnych majątków HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość Projekt o konfiskacie nielegalnych majątków jest już w konsultacjach

"Niewątpliwie w interesie społecznym leży, aby odpowiedzialność sprawców określonego rodzaju groźnych przestępstw nie ograniczała się do odbycia kary, ale aby nie mogli oni również korzystać z majątku zdobytego w drodze przestępczej, a tym samym, aby pozbawieni byli podstaw finansowych do kontynuowania działalności przestępczej" - wskazano w uzasadnieniu propozycji zmian m.in. w Kodeksie karnym i Kodeksie karnym skarbowym.

Pod koniec kwietnia przygotowanie takich rozwiązań zapowiedzieli na wspólnej konferencji prasowej premier Beata Szydło i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Informowano, że zmiany dotyczyć mają m.in. "konfiskaty rozszerzonej", czyli możliwości pozbawiania przestępców owoców ich nielegalnej działalności.

Ziobro wskazywał wówczas, że już obecnie w polskim prawie są "niedoskonałe rozwiązania" przewidujące konfiskatę rozszerzoną. "Te rozwiązania nie odpowiadają przyjętym dyrektywom europejskim i realnym potrzebom skutecznego zwalczania wielkich oszustw i afer gospodarczych" - ocenił.

Po zmianach jednoznacznie przesądzona ma zostać "możliwość przejmowania wszelkich pożytków pochodzących z korzyści mających swe źródło z przestępstwa". "Dziś nie ma wątpliwości, że korzyści mogą być przejmowane, natomiast jest spór i wątpliwości, w jakim zakresie mogą być przejmowane pożytki" - wyjaśniał Ziobro.

"Jeżeli zatem rzecz pochodzi z przestępstwa i podlega przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa, jest całkowicie słuszne, aby przepadek objął również pożytki. Z zasady, iż przestępstwo nie może popłacać, jednoznacznie wynika, że pozostawienie do dyspozycji sprawcy pożytków, które pobrał on z rzeczy lub prawa stanowiącego korzyść z przestępstwa, jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a w świetle obligatoryjnego charakteru przepadku korzyści z przestępstwa, także niekonsekwentne" - wskazano w uzasadnieniu projektu.

Ponadto w projekcie - jak czytamy w uzasadnieniu - "w odniesieniu do szczególnie poważnych przestępstw gospodarczych oraz skarbowych popełnianych przy użyciu przedsiębiorstwa (...) przewiduje się umożliwienie przepadku takiego przedsiębiorstwa, chociażby nie stanowiło ono własności sprawcy". Zaproponowano więc przepisy umożliwiające przepadek składników i praw majątkowych przedsiębiorstwa nienależącego do sprawcy.

Projekt zakłada też, że domniemanie przestępczego pochodzenia majątku dotyczyć ma nie tylko mienia nabytego w czasie popełnienia przestępstwa - tak jak obecnie - ale nabytego również w ciągu pięciu lat przed jego popełnieniem. "Zmiana opiera się o założenie, że sprawcy przestępstw poważnych, zwłaszcza zaś popełnianych w sposób zorganizowany, gromadzą majątek pochodzący także z innych przestępstw, niż objęte zarzutem. Uzasadnione wydaje się zatem, aby dowiedli legalności pochodzenia mienia nabytego również w pewnym okresie czasu przed popełnieniem przestępstwa" - uzasadniono.

Inną modyfikacją ma być rozszerzenie zakresu przypadków, w których ma następować przeniesienie tzw. ciężaru dowodu w odniesieniu do majątku sprawcy (zasadą jest, że oskarżyciel musi coś udowodnić oskarżonemu, zmiany przewidują odwrócenie tej sytuacji w pewnych przypadkach).

"Dziś ciężar dowodu jest przeniesiony na sprawcę wtedy, gdy zostaje skazany za przestępstwo, w którym uzyskał co najmniej 200 tys. zł korzyści; my zmieniamy to w ten sposób, że pozwalamy ten ciężar dowodowy przenieść za każde przestępstwo, jeśli górna granica kary to co najmniej pięć lat pozbawienia wolności" - mówił w kwietniu Ziobro.

Przepadek mienia w określonych sytuacjach będzie mógł też następować w sytuacji "wystąpienia długotrwałej przeszkody skutkującej zawieszeniem postępowania", czyli np. gdyby sprawca się ukrywał lub chorował.

Podwyższona miałaby też zostać - z trzech do pięciu lat pozbawienia wolności - górna granica kary za wytwarzanie i sprzedaż narzędzi (programów) do popełniania przestępstw komputerowych.

Projekt rozesłano w ramach opiniowania i konsultacji do głównych organów wymiaru sprawiedliwości oraz do samorządów prawniczych i organizacji pozarządowych.