Budowanie kościołów grzechem

KAI |

publikacja 05.09.2009 13:01

Budowanie kościołów jest grzechem - uznała Rada Muzułmanów Egiptu. Miejscowi obrońcy praw człowieka poprosili przywódców islamskich o wyjaśnienie tego stwierdzenia.

Kair Chilloutmo/wikimedia commons (PD) Kair
Uniwersytet Al-Azhar

Zawarte jest ono w podręczniku dla studentów Uniwersytetu Kairskiego.

Zapisano tam, że nie należy czynić niczego, „co prowadzi do grzechu: dawać pieniądze na budowanie kościołów, nocnych klubów, kasyn, chlewów do hodowli świń i na wytwarzanie napojów alkoholowych”.


Zdaniem autorów podręcznika, nie tylko muzułmanie mają zakaz przeznaczania pieniędzy na budowanie świątyń chrześcijańskich, ale także wszyscy pozostali obywatele kraju, łącznie z chrześcijanami, gdyż „w kościołach nie czci się jednego tylko Najwyższego”.

Mimo że konstytucja egipska przewiduje wolność wyznania, Rada Muzułmanów oświadczyła, że wspomniany podręcznik nie zawiera niczego, co stałoby w sprzeczności z islamskim prawem koranicznym – szariatem. Uzasadniono to faktem, że chrześcijanie wierzą w Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela i Syna Bożego, muzułmanie natomiast uważają Go jedynie za proroka i wysłannika Allaha, chrześcijan zaś – za odstępców, którzy „wypaczyli wiarę w jedynego Boga”.

Stwierdzenie to poważnie zaniepokoiło wielu egipskich chrześcijan i obrońców praw człowieka, toteż zażądali oni wyjaśnień m.in. od zwierzchnika najsłynniejszego uniwersytetu islamskiego Al-Azhar w Kairze – szejka Saida Tantawiego. Ten odpowiedział najpierw, że tego rodzaju odczytywanie praw szariatu jest nieuzasadnione i dodał, że nawet muzułmanin ma prawo pomagać przy budowaniu kościołów, ale już w kilka godzin później odwołał swe słowa.

Należy dodać, że w Egipcie chrześcijanie – w większości są to koptowie – jeśli chcą wznieść swą świątynię, muszą uzyskać oficjalną zgodę od rządu, podczas gdy wyznawcy islamu mogą budować meczety bez żadnych ograniczeń.