Polska - Irlandia Północna 1:1

PAP |

publikacja 06.09.2009 07:52

Polska zremisowała z Irlandią Północną 1:1 (0:1) na Stadionie Śląskim w Chorzowie w meczu grupy 3. eliminacji piłkarskich mistrzostw świata.

Polska - Irlandia Północna 1:1 Andrzej Grygiel/PAP/EPA Trener Polaków nie miał po meczu najweselszej miny...

Mecz z Irlandią Północną miał być jednym z czterech ostatnich w eliminacjach mistrzostw świata, w którym polscy piłkarze nie mogli się potknąć. Niespodziewanie już pierwsza przeszkoda okazała się bardzo wysoka. Biało-czerwoni zaledwie zremisowali w Chorzowie 1:1, a mogło być jeszcze gorzej, bo goście przez długi czas utrzymywali prowadzenie.

Podopieczni Leo Beenhakkera obiecywali, że nie zapomną o ciężko kontuzjowanym Marcinie Wasilewskim (podwójne złamanie nogi). Rzeczywiście - wyszli na boisko w koszulkach z napisem "Wasyl jesteśmy z Tobą" i numerem "13", z jakim w kadrze gra obrońca Anderlechtu Bruksela. O podstawowym zawodniku reprezentacji Polski pamiętali również kibice, skandując przed i w trakcie meczu jego nazwisko. Z mniejszym szacunkiem powitano reprezentację Irlandii Północnej - po raz pierwszy od dawna niektórzy polscy kibice gwizdali podczas hymnu rywali.

Goście, osłabieni brakiem czterech zawodników (Brunt, Baird, McCartney, Feeney), wyszli na boisko w ofensywnym ustawieniu. W ataku od początku grali David Healy i Kyle Lafferty. Ten drugi w 16. minucie uciekł polskim obrońcom, ale strzelił niecelnie sprzed pola karnego. Ku zdziwieniu ponad 40 tysięcy polskich kibiców (w sektorze gości zasiadło prawie 900 osób) w tym okresie to właśnie Irlandczycy sprawiali korzystniejsze wrażenie, wykorzystując dość schematyczną i wolną grę naszych zawodników. Dodatkowo pomagał im fakt, że lewy obrońca reprezentacji Polski Jacek Krzynówek często zapędzał się pod ich polne karne, zostawiając sporo miejsca w defensywie. Na trybunach rozlegały się pierwsze gwizdy i skandowanie nazwiska siedzącego na ławce rezerwowych Euzebiusza Smolarka.

Biało-czerwoni mieli problemy z wypracowaniem dogodnych okazji. Obrońcy rywali skutecznie odcięli od podań osamotnionego w ataku Pawła Brożka, szybko reagowali również na zbliżanie się pod pole karne Ludovica Obraniaka i Rogera. A gdy już podopieczni Beenhakkera wbiegali w pobliże bramki Maika Taylora, blokowali ich strzały. M.in. Rafała Murawskiego, a chwilę potem Brożka.

W 38. minucie stało się jednak to, na co zanosiło się od pewnego czasu. Laferty znowu uciekł polskim obrońcom i tym razem płaskim strzałem pokonał Artura Boruca. Dopiero taki zimny prysznic podziałał na gospodarzy mobilizująco. Efektem były dwie groźne sytuacje tuż przed przerwą. Najpierw po strzale Obraniaka piłkę z linii bramkowej wybił Stephen Craigan, a chwilę potem pomocnik Lille trafił z rzutu wolnego w słupek.

Po przerwie Obraniak nie wyszedł już na boisko (zmienił go Smolarek), co mogło być konsekwencją kłopotów zdrowotnych, z jakimi dwukrotny reprezentant Polski zmagał się przed meczem. Gospodarze ruszyli do zdecydowanych ataków, ale ich efektem były głównie liczne rzuty rożne, z których nic nie wynikało. W 65. minucie mogło być prakycznie po meczu, jednak Martin Paterson (wprowadzony w miejsce kontuzjowanego strzelca gola Lafferty'ego) nie wykorzystał znakomitej sytuacji. Będąc sam przed Borucem, strzelił tuż obok słupka.

W miarę upływu czasu Irlandczycy coraz bardziej ograniczali się do obrony, chwilami rozpaczliwej. Strzały naszych zawodników były jednak niecelne albo - jak w przypadku Rogera - świetnie bronił Taylor. Bramkarz gości skapitulował dopiero w 80. minucie, gdy po wślizgu Mariusza Lewandowskiego i nieudanej interwencji obrońców Irlandii Północnej piłka wtoczyła się do siatki. Na więcej zabrakło czasu i precyzji, jak po strzale Jacka Krzynówka w doliczonym czasie.

"Podziękujmy piłkarzom za wywalczony punkt" - powiedział na zakończenie spiker, ale brawa kibiców mieszały się z gwizdami. W dwóch meczach z przeciętną Irlandią Północną podopieczni Beenhakkera zdobyli tylko punkt. W środę czeka ich jeszcze trudniejsze zadanie - zagrają na wyjeździe ze Słowenią.

***

Polska - Irlandia Północna 1:1 (0:1)

Bramki: dla Polski - Mariusz Lewandowski (80); dla Irlandii Płn. - Kyle Lafferty (38).

Żółta kartka: Paweł Golański (Polska). Sędzia: Manuel Mejuto Gonzalez (Hiszpania). Widzów: 43 000.

Polska: Artur Boruc - Paweł Golański, Dariusz Dudka, Michał Żewłakow, Jacek Krzynówek - Jakub Błaszczykowski, Mariusz Lewandowski (61-Robert Lewandowski), Rafał Murawski, Roger Guerreiro, Ludovic Obraniak (46-Euzebiusz Smolarek) - Paweł Brożek.

Irlandia Północna: Maik Taylor - Gareth McCauley, Jonathan Evans, Aaron Hughes, Stephen Craigan - Damien Johnson, Samuel Clingan, Grant McCann, Steven Davis - Kyle Lafferty (54-Martin Paterson), David Healy.