Modlitwa o rozwiązanie sporu Opola i gmin

ana

publikacja 25.06.2016 20:15

Niech zstąpi Duch Twój i otworzy ludzkie serca ku pojednaniu - wołał bp Andrzej Czaja.

Modlitwa o rozwiązanie sporu Opola i gmin   Anna Kwaśnicka /Foto Gość - Chciejmy wyjść stąd z przeświadczeniem, że najważniejsze jest to, by nie zaniedbać modlitwy. Do tego was wzywam. Trzeba się modlić dalej, z ufnością - zachęcał bp Czaja Gdy emocje piłkarskie sięgały zenitu, a o awansie do ćwierćfinału miała decydować dogrywka, w katedrze opolskiej rozpoczęła się Msza św. w intencji poszanowania jedności wspólnoty lokalnej oraz o pokój i błogosławieństwo Boże dla mieszkańców Opola i gmin powiatu opolskiego.

– Intencja ta wyrasta z codzienności, z sytuacji pewnego napięcia społecznego, gdy podniesione nasze emocje sprawiają, że współpraca poszczególnych podmiotów władzy nie jest taka, jak była uprzednio. Jest przed nami niepewność rozstrzygnięcia trudnego sporu. Prosimy więc o pomoc Boga. Po to się tu gromadzimy – mówił biskup opolski, który przewodniczył Eucharystii koncelebrowanej przez proboszczów: z Dobrzenia Wielkiego – ks. Jana Poloka, z Chróścic – ks. Zygmunta Jaworka oraz z Czarnowąs – ks. Piotra Pierończyka.

Przypomnijmy, że na szczeblu rządowym trwa rozpatrywanie wniosku miasta Opola o poszerzenie granic stolicy województwa kosztem kilkunastu sołectw należących do 5 gmin powiatu opolskiego. Wniosek ten został złożony, pomimo protestów społecznych mieszkańców gmin zagrożonych podziałem.

– Liturgia słowa XIII niedzieli zwykłej podpowiada nam bardzo istotne treści dla kształtowania życia chrześcijańskiego – podkreślał ordynariusz, który w homilii najpierw nawiązał do refrenu psalmu: „Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem”. Tłumaczył, że nie ziemia, ale Bóg i niebo jest celem i przeznaczeniem życia człowieka.

– Trzeba układać nasze codzienne życie, mając Pana przed oczyma, aby nie pogubić się w doczesności i nie ulec pokusie zeświatowienia – podkreślał bp Czaja, przypominając, że na codzienność trzeba patrzeć w optyce wiary. – W tym względzie dzisiejsze życie chrześcijańskie wymaga nieraz wielkich korekt, bo zbytnio po swojemu patrzymy na życie, zbytnio po swojemu je projektujemy i za wszelką cenę chcemy postawić na swoim, nie zawsze licząc się z dobrem drugiego człowieka i nie zawsze szanując Bożą wolę i Boże przykazania – wyjaśniał ordynariusz.

Nawiązując do pierwszego czytania o powołaniu Elizeusza, podkreślał, że dany jest nam wzorzec postawy, jakiej Bóg od człowieka oczekuje – postawy posłuszeństwa Bogu i Jego woli. – Wszyscy jesteśmy powołani do świętości, a naszym zadaniem jest iść za Jezusem bez zwłoki – mówił biskup, pouczając, że w życiu doczesnym człowieka potrzebny jest dystans do tego, co ziemskie. – Potrzeba dbać o to, by więcej szukać woli Bożej niż tylko chcieć postawić na swoim. A szukając woli Bożej, trzeba Boga o podpowiedź i pomoc prosić – tłumaczył.

Wspominał też pierwszą pielgrzymkę do Polski św. Jana Pawła II. – Papież, widząc rzeszę ludzi zgromadzonych na placu Zwycięstwa, widząc rzeszę ludzi dobrej woli tak bardzo zaangażowanych w to, by dokonała się przemiana w naszej ojczyźnie, i widząc, jak lud jest bezradny wobec ówczesnego systemu totalitarnego, nie wezwał nikogo do rewolty, do pójścia na barykady, do protestów. Tylko zwrócił się do Boga, do Bożego Ducha: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Tak uczynił pasterz. Jeden zawołał, z wielką wiarą zawołał, a Duch Święty wysłuchał – wspominał bp Czaja, podkreślając, że od dłuższego czasu modli się o pokój i jedność.

– Tu, w tej katedrze, to jest nasze dzisiejsze wołanie: „Niech zstąpi Duch Twój i otworzy ludzkie serca ku pojednaniu, ku zbawieniu, nawróceniu i otwarciu się na wiarę” – podkreślał biskup opolski.

Modlitwa o rozwiązanie sporu Opola i gmin   Anna Kwaśnicka /Foto Gość W Mszy św. uczestniczyło kilkuset mieszkańców podoopolskich wsi wraz z władzami powiatu opolskiego, władzami gmin, a także wicemarszałkiem województwa Romanem Kolkiem Bp Czaja tłumaczył też, jak ważna jest wolność do bycia sługą Boga, jak ważna jest służba oparta na miłości bliźniego, jak ważne jest panowanie na sobą i nad swoimi negatywnymi emocjami.

Z kolei nawiązując do słów z drugiego czytania, przestrzegał, że „gdy jeden drugiego kąsa i pożera”, spełniamy pożądania ciała i na powrót stajemy się niewolnikami. – Trzeba dać się prowadzić Duchowi Bożemu. Więcej optyki wiary! Więcej po Bożemu! Więcej zawierzając Bogu! – wołał biskup. A sięgając do słów Ewangelii, mówił, że jest w nas dziwna skłonność, by niebędących z nami uznawać za wrogów, a nie taki jest Boży ład, którego musimy się uczyć.

– Zwracam się do was, jak pasterz do swoich wiernych: po Bożemu żyjmy, w optyce wiary spoglądajmy na wszystko, pamiętając, że ponad wszystko ważny jest Bóg, Jego wola, Ewangelia. Bo porządek świata przeminie, a spełnieniem naszego żywota jest królestwo Boże. Nie ma prostych recept i rozwiązań, ale zasady muszą być jasne. Tymi zasadami muszą być przykazania, Ewangelia, a nie ludzkie projekty i stawianie na swoim. Bojaźń Boża jest początkiem mądrości, a tego, kto ufa Panu, Pan nie zostawi – mówił bp Czaja, zachęcając do zawierzenia Bogu i zachęcając do modlitwy, do przywoływania Bożego Ducha. – Niech On nam pomoże i dokona rozwiązania na miarę woli Bożej – zakończył homilię ordynariusz.

– Narosły emocje. Boimy się, co jeszcze może się wydarzyć. Dlatego chcemy księdzu biskupowi podziękować, że chce się z nami modlić – mówił ks. Jan Polok, dziękując też władzom powiatu i gmin za to, co robią dla dobra tej ziemi.

– Chciejmy wyjść stąd z przeświadczeniem, że najważniejsze jest, by nie zaniedbać modlitwy. Do tego was wzywam. Trzeba się modlić dalej, z ufnością – zachęcał bp Czaja, zapraszając na niedzielną pielgrzymkę na Górę św. Anny, gdzie o 10.00 Mszy św. przewodniczyć będzie abp Wojciech Polak. – Nawet jeśli tam wprost nie wybrzmi taka intencja jak tu, dzisiaj, przecież możecie przynieść tę intencję w swoich sercach. Zapraszam was na Górę Ufnej Modlitwy, by przez wstawiennictwo św. Anny upraszać jak najlepsze rozwiązanie tej trudnej kwestii – mówił.

– Aby organy decyzyjne miały dobre rozeznanie, aby swoje racje przedstawić, trzeba podjąć wszelkie kroki, które będą prowadziły do dialogu. Ale nie myślmy o barykadach, o rozwiązaniach światowych. Tylko w duchu Ewangelii – podkreślał ordynariusz, zaznaczając: – Jeśli się pojawi perspektywa dialogu, to się nie boczmy na siebie, jak najszybciej zostawmy za nami to, co było złe, i siadajmy do stołu rozmowy. I niech wtedy do stołu siadają wszyscy, którzy będą do niego zaproszeni. Niech Boży Duch nas prowadzi, a my dajmy się prowadzić.

W Mszy św. uczestniczyło kilkuset mieszkańców podoopolskich wsi wraz z władzami powiatu opolskiego, władzami gmin, a także wicemarszałkiem województwa Romanem Kolkiem.