Szczyt G20 musi przynieść konkretne wyniki

PAP |

publikacja 18.09.2009 15:59

Kanclerz Niemiec Angela Merkel uważa, że szczyt G20 w Pittsburghu w przyszłym tygodniu musi przynieść "konkretne uzgodnienia" z zakresie regulacji dotyczących sektora finansowego.

Szczyt G20 musi przynieść konkretne wyniki JULIEN WARNAND BELGIUM OUT/ PAP/EPA Kanclerz Niemiec Angela Merkel

Szczyt państw rozwiniętych oraz krajów o wschodzących gospodarkach w Pittsburghu w USA zaplanowany jest na 24 i 25 września. Państwa Unii Europejskiej, wchodzące w skład G20, reprezentować będą na spotkaniu stanowisko całej Wspólnoty, uzgodnione w czwartek wieczorem na szczycie Unii w Brukseli.

Na konferencji prasowej w Berlinie Merkel oceniła, że G20 "powinna wyjść poza ustalenia londyńskiego szczytu" (wiosną tego roku), na którym postanowiono, że "żaden produkt i żaden uczestnik rynków finansowych nie może pozostać poza regulacjami".

"Oczekujemy, że uzgodnienia szczytu w Pittsburghu będą wartością dodaną" - powiedziała niemiecka kanclerz. Oczekuje ona przede wszystkim ustaleń dotyczących ograniczenia premii dla bankierów; w przyjętym w czwartek stanowisku Unia Europejska opowiedziała się za tym, by zasady wynagradzania bankierów były wiążące oraz obwarowane sankcjami na poziomie krajowym. Propozycje te odrzucają jednak USA.

Równie ważnym, zdaniem Merkel, tematem będą regulacje dotyczące wielkości kapitału własnego banków. "Nie można dopuszczać do tego, by rządy były szantażowane przez zbyt duże banki czy instytuty finansowe" - powiedziała. W czasie kryzysu finansowego niektóre banki przetrwały jedynie dzięki pomocy rządów, które obawiały się, że upadek jednego instytutu spowoduje załamanie całego sektora bankowego.

Według niemieckiej kanclerz, UE poparła jej propozycję opracowania Karty Zrównoważonej Gospodarki, czyli międzynarodowych zasad dotyczących polityki finansowej.

Nie należy się spodziewać, że ostrzejsze regulacje dla branży finansowej wprowadzone zostaną szybko. Zdaniem Merkel być może minie jeszcze rok, zanim planowane działania zostaną wdrożone. "W 2010 r. będziemy musieli zrobić jasny bilans tego, co udało się osiągnąć, a co się nie powiodło" - powiedziała.

Jej zdaniem G20 powinna stać się formułą dyskusji o kwestiach gospodarczych i finansowych na świecie. "Nie oznacza to jednak, że będzie to także płaszczyzna debaty o polityce międzynarodowej czy bezpieczeństwa. Tutaj nadal potrzebujemy G8" - dodała Merkel. G8 skupia najbardziej uprzemysłowione państwa świata i Rosję.